(...) Gdyby było jak za czasów Blaze'a, to dałoby im to do myślenia, no i kasa by się nie zgadzała. Sprzedaż wtedy drastycznie spadła, na koncertach już takich tłumów nie było. Może doszłoby do nich, że odstawianie fuszerki jak robią to teraz, nie jest ok, bo fani to widzą? (...)
Jak Majdeny zaczną komponować taką kichę jak wtedy (XF i VXI) i znajdą wokalistę, który nie potrafi - zwłaszcza na koncertach - śpiewać nawet utworów dla niego napisanych to myślę, że jest szansa na refleksję, bo i płyt mniej zejdzie i na koncerty lud pchać się nie będzie, więc "kasa przestanie się zgadzać"
... Tyle, że na poprawę to czasu już zabraknie bo peseloza nie czeka a i tak odważnego gościa z talentem jak BB niełatwo się doszukać
.
A poza tym - jak przychodzi co do czego to nawet nadkrytycy z pewnego forum pieją, że koncerty zarąbiste ... No jak tak można
Wiem, że off, ale skoro się kręci ...