Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Dosłownie nikt tak nie napisał xD Dzosef skrytykował płytę Kreatora i tyle. Oblężona twierdza w formie.No według dzisiejszych dwudziestoparoletnich znafców metalu nie można czerpać przyjemności ze słuchania Pleasure to Kill, Sarcofago - I.N.R.I. czy innych D.R.I. albo G.B.H. bo to było dobre jak się miało naście lat i było graniem dedykowanym dzieciom i prostakom
Nie, śmieje się z tej muzyki. Bo jest śmieszna jak jej dzisiaj slucham. Natomiast zajawka na nią w określonym wieku jest czymś normalnym. Potem zresztą dokładniej to rozpisalem.Więc już nie wiem teraz czy śmiałeś z tego jaka muzykę wtedy uwielbiałeś? Było to dla Ciebie denne i prymitywne czy nie? Bo jednego dnia piszesz jedno, a drugiego zupełnie co innego.
Co jest bardziej metalowe: These Chains czy Live Wire?Tobie się chyba wydaje, że heavy metal to wtedy było podejście na zasadzie "im ostrzej tym bardziej będzie heavy metalowo".
Osobiście kilkanaście razy słyszałem, kiedy ktoś wypowiadał się właśnie w taki sposób pozując na kogoś kto już wie czego dobrze jest słuchać po skończeniu tylu i tylu lat.Dosłownie nikt tak nie napisał xD Dzosef skrytykował płytę Kreatora i tyle. Oblężona twierdza w formie.No według dzisiejszych dwudziestoparoletnich znafców metalu nie można czerpać przyjemności ze słuchania Pleasure to Kill, Sarcofago - I.N.R.I. czy innych D.R.I. albo G.B.H. bo to było dobre jak się miało naście lat i było graniem dedykowanym dzieciom i prostakom
Buehehehehehehehehehe. Nie no, jebałem na ryj.Motley Crue nigdy nie nagraliby takiego przeboju jak Another Thing Coming
Kiedy czytam takie wpisy to mam wrażenie że Dzosef pisze takie farmazony dla zgrywy i próbuje być kimś pokroju Vorgela bo prawdę mówiąc już nawet śmiesznym nie jest tylko głupie takie kompromitowanie się podczas pisania że Motley Crue by nigdy nie nagrali takiego przeboju jak You've Got Another Thing Comin' . Oni nagrywali takie rzeczy na późniejszych płytach że You've Got Another Thing Comin swoim rockerskim zacięciem przy Motleyowych lukrowanych balladkach wali w głowę niczym Mike Tyson.A to nie wiem, nie znam
To albo piszesz twierdząco ze Motley nigdy by nie nagrali takiego czy innego numeru przy tym się kompromitując albo wychodzi na to że nie masz pojęcia o czym piszesz w zasadzie kompromitując sie w podobny sposób. Nie ma co owijać w bawełnę kota do góry ogonemA to nie wiem, nie słucham Motley az tak wnikliwie jak wy chłopaki.
To są właśnie znafcy tematu pozujący na fachowców którzy przesłuchali kilka płyt na krzyż i później po dorwaniu się do klawiatury wypisują rożne podobne pierdoły na forachBuehehehehehehehehehe. Nie no, jebałem na ryj.Motley Crue nigdy nie nagraliby takiego przeboju jak Another Thing Coming
https://www.youtube.com/watch?v=g83dXwRkPhg
Ten kawałek na pewno przerasta swoją drapieżnością i pazurem wszystkie ze "Screaming For Vengeance"
Widać w tym momencie dosadnie jakie masz pojęcie o tym o czym piszesz, zwłaszcza pisząc, że by NIGDY NIE NAGRALI
Widzę, że pewnie co niektórym wyda się to dziwne, ale akurat ja zanim się wypowiem (tym bardziej w tak pewny sposób) na temat danego zespołu, to najpierw go posłucham. To takie jak widać dziwactwo, ale ja już akurat tak mam i nic na to nie poradzę.A to nie wiem, nie słucham Motley az tak wnikliwie jak wy chłopaki.
Nie, ja po prostu robie sobie jajaTo są właśnie znafcy tematu pozujący na fachowców którzy przesłuchali kilka płyt na krzyż i później po dorwaniu się do klawiatury wypisują rożne podobne pierdoły na forachBuehehehehehehehehehe. Nie no, jebałem na ryj.Motley Crue nigdy nie nagraliby takiego przeboju jak Another Thing Coming
https://www.youtube.com/watch?v=g83dXwRkPhg
Ten kawałek na pewno przerasta swoją drapieżnością i pazurem wszystkie ze "Screaming For Vengeance"
Widać w tym momencie dosadnie jakie masz pojęcie o tym o czym piszesz, zwłaszcza pisząc, że by NIGDY NIE NAGRALI
Teraz kiedy już wszystko jasne to nie ma co się głupio tłumaczyć . Bo to przecież nie pierwszy razNie, ja po prostu robie sobie jaja
Spodziewana odpowiedź i zacne wyjście z sytuacji milordzieNie, ja po prostu robie sobie jajaTo są właśnie znafcy tematu pozujący na fachowców którzy przesłuchali kilka płyt na krzyż i później po dorwaniu się do klawiatury wypisują rożne podobne pierdoły na forachBuehehehehehehehehehe. Nie no, jebałem na ryj.
https://www.youtube.com/watch?v=g83dXwRkPhg
Ten kawałek na pewno przerasta swoją drapieżnością i pazurem wszystkie ze "Screaming For Vengeance"
Widać w tym momencie dosadnie jakie masz pojęcie o tym o czym piszesz, zwłaszcza pisząc, że by NIGDY NIE NAGRALI
W power metalu i melodyjnym heavy w ogóle nie siedzę ale kiedy słyszałem jakieś zespoły próbujące nawiązać do stylu Helloween z Keeperów to muszę przyznać że oba krążki po latach są niepodważalnymi klasykami i świetnymi albumami. Bez dwóch zdań w swoim gatunku jak i w heavy metalu w ogóle. Może gdyby Keeper I brzmiał mocniej jak dwójka to byłoby jeszcze lepiej ale generalnie ja bym nic w tych płytach nie zmieniał a i tak pozostają świetne. Pomimo tego że są melodyjne. Z tym że w takim stylu nie wiem jak można by grac niemelodyjniewg mnie Keeper of the seven keys jest trochę przereklamowany. Obie płyty.
Jak kiedyś jarałem się Helloweenami, to teraz wróciłem do tej muzyki po około 10 latach przerwy i melodie wydają mi się takie typowo niemieckie, kwadratowe. Takie denno radosno głupawe.
Jakoś nie mogę tego już słuchać, mimo super poziomu technicznego wszystkich członków zespołu. Aż sam się zdziwiłem.
Tak, to nie pierwszy raz kiedy macie zbiorowego kija w dupie i bierzecie wszystko 100% na powaznie, nawet jak się postawi wskazujace na zart emotikonyTeraz kiedy już wszystko jasne to nie ma co się głupio tłumaczyć . Bo to przecież nie pierwszy raz
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], blackcocker i 2 gości