Venom

Dyskusje o innych zespołach i albumach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Venom

Postautor: Djuk_416 » sob mar 07, 2020 1:55 pm

Calm Befor the Storm nigdy jakos mnie nie powalił. Po latach lepiej sie tego słuchało ale ogólnie spuścili wtedy mocno z tonu. Jakby spuścili trochę powietrze z Venom. Venom w heavy metalowej konwencji się nie sprawdził. Chcieli grac bardziej przystępne ale to jednak nie ta liga. Jak Venom to tylko black metal.

Awatar użytkownika
octavian
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3099
Rejestracja: pn lis 30, 2015 9:34 pm

Re: Venom

Postautor: octavian » ndz mar 08, 2020 4:41 pm

Chyba najsłabsza płyta z tych starych. 2-3 utwory są dobre a reszta troche taka nijaka. Venom do grania heavy metalu sie nie nadaje. Ogólnie to takie ździebko prostackie granie. Chyba przez ten punkowy klimat. Ktoś kiedyś wczesniej pisał że Venom to heavy metal. Owszem na Calm Before the Storm. Czy wcześniejsze ich płyty można porównać do tej? Nie sądzę. Zupełnie inna muzyka. Z resztą mozna porównać każdy inny ówczesny zespół heavy metalowy do Venom i różnica jest spora. To już wyższy poziom ekstremy. Zarówno muzycznie jak i lirycznie

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9532
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Venom

Postautor: Schizoid » ndz mar 08, 2020 5:10 pm

Zła płyta. Całe szczęście, że Cronos odszedł z zespołu, bo takich potworków byłoby pewnie jeszcze więcej.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:15 pm

Dla mnie Venom jest niesłuchalną, amuzyczną, totalnie nieprzyswajalną hałaśliwą chu#$$$*&%wizną, stworzoną przez 3 kolesi, którzy tak naprawdę gówno potrafili grać. Trafili na dobrą koniunkturę, pomógł im przypadek i szokujący w tamtych czasach image. I tyle.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak taka muzyka może się podobać, no ale różne są gusty.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Kevin18
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 889
Rejestracja: sob mar 27, 2010 4:17 pm

Re: Venom

Postautor: Kevin18 » ndz mar 08, 2020 5:21 pm

Dla mnie Venom jest niesłuchalną, amuzyczną, totalnie nieprzyswajalną hałaśliwą chu#$$$*&%wizną, stworzoną przez 3 kolesi, którzy tak naprawdę gówno potrafili grać. Trafili na dobrą koniunkturę, pomógł im przypadek i szokujący w tamtych czasach image. I tyle.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak taka muzyka może się podobać, no ale różne są gusty.
No tak w sumie to coś w tym jest. Na tej samej zasadzie postrzegam pierwsze płyty Bathory. Rozumiem że KULT i w ogóle, ale z perspektywy muzycznej to tego nie da się słuchać. Przy tym ile dziś dobrej muzyki jest na rynku, to zmuszanie się do słuchania Venom uważam za marnotrawienie czasu.
www.last.fm/user/darkfuneral18

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Venom

Postautor: Djuk_416 » ndz mar 08, 2020 5:30 pm

Dla mnie Venom jest niesłuchalną, amuzyczną, totalnie nieprzyswajalną hałaśliwą chu#$$$*&%wizną, stworzoną przez 3 kolesi, którzy tak naprawdę gówno potrafili grać. Trafili na dobrą koniunkturę, pomógł im przypadek i szokujący w tamtych czasach image. I tyle.
Przypadek? Po prostu byli pierwsi którzy tak grali, tak wyglądali i tak szokowali. Nie było wtedy drugiego takiego zespołu. Pionierska kapela która inspirowała większość zespołów thrash, death, black, doom metalowych
Przy tym ile dziś dobrej muzyki jest na rynku, to zmuszanie się do słuchania Venom uważam za marnotrawienie czasu.
Gdyby nie Venom to te dzisiejsze zespoły nie grałyby tak jak grają. Można ich nie lubić ale ich wkładu w muzykę metalową lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych odmówić nie można
Ostatnio zmieniony ndz mar 08, 2020 5:33 pm przez Djuk_416, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:33 pm

Zgadza się. W czasach pierwotnych też był ktoś, kto pierwszy stwierdził, że grillowane mięso smakuje lepiej od surowego. Również przez przypadek.

Dopiero później wynaleziono przyprawy i inne ulepszenia kulinarne.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Venom

Postautor: Djuk_416 » ndz mar 08, 2020 5:36 pm

Zgadza się. W czasach pierwotnych też był ktoś, kto pierwszy stwierdził, że grillowane mięso smakuje lepiej od surowego. Również przez przypadek.

Dopiero później wynaleziono przyprawy i inne ulepszenia kulinarne.
Muzyka Venom zrodziła się z przypadku :) ? No chyba nie za bardzo. Skoro już na samym początku chcieli szokować, rzucać mięsem na lewo i prawo, być najgłośniejszą i najbardziej chamską grupą na świecie. Także to było jak najbardziej świadome działanie a nie przypadek
Ostatnio zmieniony ndz mar 08, 2020 5:38 pm przez Djuk_416, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:38 pm

Ale ich pitoleniem rządził przypadek, bo to drewniani grajkowie byli. Głównie liczyło się chamstwo, szokowanie na lewo i prawo, mięcho, hałas i otoczka. Rzępolenie było najmniej ważne, a rozmawiamy o muzyce.

Ja rozumiem, że dla niektórych dźwięki Venom to kult, ale pominąwszy to, że przez przypadek zrobili coś pierwsi, to było to wyjątkowo gówniane granie i dopiero naśladowcy rozwinęli formułę i wyprowadzili tą muzę na prostą, w stronę słuchalności. Wiem, że wiele późniejszych DOBRYCH zespołów przyznawało się do inspiracji graniem gości z Venom, ale nie znaczy to, że było to coś doskonałego. Po prostu tak jak kolesie z Venom postanowili spróbować muzycznego mięsa pieczonego w ogniu zamiast żreć surowe, ale przy okazji zaczęli używać soli, pieprzu i ziół nadając wynalazkowi Venom smak i finezję oraz odciskać na nim własne piętno.
Ostatnio zmieniony ndz mar 08, 2020 5:43 pm przez Pierre Dolinski, łącznie zmieniany 3 razy.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9532
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Venom

Postautor: Schizoid » ndz mar 08, 2020 5:40 pm

Oczywiście, że nie są to Floydzi, ale twierdzenia o niesłuchalności tego zespołu są według mnie przesadzone. Owszem, grali prosto, miejscami prostacko (to na szczęście raczej single i Possessed, więc nie było to regułą), ale czy byli w tym tak odlegli od Motorhead? Sądzę, że nie.

Venom z dwóch, trzech pierwszych płyt to dla mnie synonim metalu. Polanego Jackiem Danielsem, doprawionego rock 'n' rollem i śmierdzącego siarką, ale zdecydowanie metalu. Czy pomógł im przypadek? Wątpię, tak można pisać o każdej kapeli. Image na pewno. Ten koncept był czymś ekstremalnym jak na tamte czasy, a ekstrema zawsze dobrze się sprzedaje. Spuściznę pozostawili ogromną, to widać po dzisiejszej scenie metalowej, a także po twórczości Slayera, Bathory i kilku innych lepiej znanych kapel.

@Pierre Dolinski, wytłumacz mi więc, jak na podstawie muzyki w numerach pokroju Don't Burn The Witch, Sacrifice, At War With Satan, Seven Gates Of Hell muzyka liczy się najmniej i na jakiej podstawie tak twierdzisz.
Ostatnio zmieniony ndz mar 08, 2020 5:43 pm przez Schizoid, łącznie zmieniany 1 raz.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Venom

Postautor: Djuk_416 » ndz mar 08, 2020 5:43 pm

Ale ich pitoleniem rządził przypadek, bo to drewniani grajkowie byli. Głównie liczyło się chamstwo, szokowanie na lewo i prawo, mięcho, hałas i otoczka. Rzępolenie było najmniej ważne, a rozmawiamy o muzyce.
Co by nie mówić Venom był nową jakością, był grupą która w swoim czasie była razem z Motorhead jednym z najbardziej wpływowych zespołów lat osiemdziesiątych. Venom w bardzo dużym stopniu sprawił ze później byliśmy świadkami wysypu zespołów thrash metalowych z Metallicą, Slayerem, Megadethem i Exodusem na czele

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:45 pm

Nie neguję Venom jako zjawiska, jako nowości, jako jakiegoś tam protoplasty. Neguję muzykę. Sądzę, ze w tamtych czasach ludzie po prostu mieli gorszy gust i często cieszyli się byle czym, bo znudziło im się jakieś tam wcześniejsze byle co. ;)

Schizoid. Chcesz, żebym te kawałki analizował tak po takcie i rozbierał na atomy? Jezu. Jest niedziela....
Powiem tak. Miałem w młodości okazję oglądać koncerty Venom na kasetach video i u znajomego przesłuchać kilka razy pod przymusem paru płyt na imprezach przy wódce. Pod przymusem, bo gość był fanatykiem, ale to on był gospodarzem, więc on puszczał muzykę. Źle się to dla mnie skończyło. Znienawidziłem markę Venom na zawsze.
Ostatnio zmieniony ndz mar 08, 2020 5:49 pm przez Pierre Dolinski, łącznie zmieniany 2 razy.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9532
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Venom

Postautor: Schizoid » ndz mar 08, 2020 5:47 pm

Ale zdajesz sobie sprawę, że "wcześniejsze byle co" to w tym przypadku Black Sabbath, Rainbow, Judas Priest, Deep Purple, Iron Maiden, Saxon itp?
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:48 pm

Raczej mówiąc o byle czym, chodziło mi o punk rocka.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9532
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Venom

Postautor: Schizoid » ndz mar 08, 2020 5:50 pm

No widzisz, a Venom słuchało bardzo dużo fanów muzyki metalowej.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:50 pm

No widzisz, a Venom słuchało bardzo dużo fanów muzyki metalowej.
O gustach się nie dyskutuje.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
Djuk_416
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3136
Rejestracja: wt lis 24, 2015 8:29 pm

Re: Venom

Postautor: Djuk_416 » ndz mar 08, 2020 5:52 pm

Myślę ze wielu fanów tej muzyki miało juz po dziurki w nosie zespołów pokroju Pink Floyd, Genesis, Yes, Led Zeppelin. Grania i silenia się na inteligenckie rockowe grupy. Ludzie potrzebowali czegoś zupełnie innego. Dlatego taki prym wiódł wówczas punk oraz zespoły w stylu Venom i Motorhead

Awatar użytkownika
Schizoid
-#Lord of light
-#Lord of light
Posty: 9532
Rejestracja: śr cze 25, 2014 3:01 pm

Re: Venom

Postautor: Schizoid » ndz mar 08, 2020 5:53 pm

Dość głupie powiedzenie, bo według niego nie powinniśmy rozmawiać prawie w ogóle.

Pierre, podałem przykłady utworów, na podstawie których proszę o wytłumaczenie tego stosunku do twórczości trójcy z Newcastle. Jak z tym będzie? Może wtedy zrozumiem podejście.
Lord of infernal, gather my strength
Carry me through the gates

Awatar użytkownika
Pierre Dolinski
-#Rainmaker
-#Rainmaker
Posty: 6533
Rejestracja: czw maja 03, 2012 7:22 pm

Re: Venom

Postautor: Pierre Dolinski » ndz mar 08, 2020 5:58 pm

Chcesz mnie zmusić do ponownego posłuchania czegoś czego nienawidzę z całego serca i to jeszcze w dzień wolny, kiedy leżę w wyrze przed telewizorem. To nieludzkie. :)
Naprawdę nie chce mi się analizować od nowa dźwięków którymi się brzydzę, żeby cokolwiek uzasadniać. I nie nazywaj mnie lochinvarem, bo się obrażę.
Mam takiego kolegę, który usiłował naprowadzić mnie na jakieś swoje ulubione zespoły i wmawiał mi, że powinienem posłuchać kilka razy, to zacznie mi to wchodzić. Sorry, ale jakoś nie chce mi się dla jego przyjemności bełkotu, którego on słucha z błogą lubością rozbierać na atomy, żeby dla jego przyjemności się do niego przekonać.
Na tej samej zasadzie nie chce mi się w wyszukiwarce na Youtube szukać kawałków Venom i puszczać ich przy żonie. Po pierwsze. Zabije mnie i będziesz mieć mnie na sumieniu. Po drugie. Przed śmiercią będę cierpiał jak na imprezie u kumpla przed laty. Zlituj się.
nie będę bił się z gównem

Awatar użytkownika
blackcocker
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 9447
Rejestracja: czw cze 14, 2018 9:04 pm
Skąd: HerbacianePolaBatumi

Re: Venom

Postautor: blackcocker » ndz mar 08, 2020 5:59 pm

No do lochinvara ci niedaleko, on lubił bardzo o atomach gadać XD
#blackcocker2023

Najlepszą prozę pisze życie.
Ostatni jest wtedy, kiedy idziesz rzygać.


Wróć do „Zespoły i Albumy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość