Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Potwierdzam, jestem fanem Yngwiego i każdą z tych płyt oceniam 1 lub 2 (to w przypadku Spellbound) punkty wyżejRelentless - 7/10
Spellbound - 5/10
World on Fire - 6/10
Z tym że zaznaczyć trzeba że ze mnie żaden maniak Yngwiego nie jest. Fani jego muzyki na pewno myślę oceniliby chociażby z oczko wyżej z każdą z tych płyt.
Trzy pierwsze płyty ma świetne
Chyba taki urok wielkichBiegły jest w pieszczeniu gryfu, tylko przesadza z tym, wpędza się w dźwiękowe rokoko, poza tym z umysłowością/osobowością u niego coś nie halo.
Z perspektywy miłośnika jego stylu gry i wielu albumów studyjnych, mogę skomentować to tylko w jeden sposób - czasem ciężko jest być jego fanemTen "artysta" chyba już nie byłby w stanie się zmienić:
https://loudwire.com/yngwie-malmsteen-m ... -guy-video
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość