Strona 14 z 16

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 8:01 am
autor: gumbyy
A co do zmiany kolejności... ja te płyty przesłuchałem po pierdyliard razy... kończy się jeden utwór i dla mnie naturalne jest, że idzie kolejny. Mój mózg to już wie i jest zaprogramowany na kolejne doznania.
O tak, też znam tak płyty na pamięć, że jeden utwór się skończy i zanim drugi się zacznie już mam jego początek w głowie, świetne uczucie. Pamiętam jak mi się Die With Your Boots On z Trooperem zamieniły miejscami przez przypadek w odtwarzaczu i gdy po Flight of Icarus poleciał Trooper wyłapałem, że coś jest nie tak w kilka sekund :P To już działa jak taka w 100% zautomatyzowana maszyna.
I to połączenie - koniec jednego utworu-początek kolejnego. I później człowiek na koncercie "czuje" co będzie zagrane jako następne. Kilka razy tak już miałem na koncertach Maiden. Kończą jakiś numer i to przekonanie, że teraz "musi" być Trooper i pyk jadą z nim. Oczywiście z czasów jak seta się jeszcze nie znało przed koncertem.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 10:44 am
autor: Deleted User 5155
Dogrzebując się do wspominków tyczących POM kojarzę, że Stefan był niezwykle zadowolony z efektu. Notowania płyty potwierdziły jego odczucia. Inna oczywiście sprawa, że po TNOTB Maiden był najgorętszym hasłem na scenie heavy metalu. W każdym razie - pomimo znacząco innego niż na poprzedniej płycie stylu - mniej agresji, mniej "łomotu" basowo-perkusyjnego (zmiana perkusisty też chyba miała znaczenie - vide powiastka o wstępie do Orłów), więcej dłuższych melodii dla wokalisty (momentami wręcz rozlewnych - np. Ikar) oceniono, że zespół utrzymał poziom i rozwinął kierunek.
Ale - kojarzę (jeśli coś kićkam - poprawcie), że kolejna płyta - Powerslave - była m.in. odpowiedzią na swoistą krytykę (za duże słowo), że oto Maiden odchodzi od energii, agresji i szybkości zaprezentowanej na TNOTB. Ponoć dlatego m.in. Powerslave ma tyle motoryki i - co by nie mówić nie da się tego ukryć - jest o wiele bardziej ... no właśnie energetyczna. Czy można to nazwać kompilacją 3 i 4 płyty - chyba zbędne dywagacje. Najważniejsze jest to, że po 2 znakomitych płytach granych w stylu innym niż premierowa i Killers powstała kolejna perła. A nie była przecie ostatnią w tej - nieporównywalnej z jakimkolwiek zespołem - serii muzycznych uczt uzupełnionej przez 2 następne wydawnictwa.

POM - wyważona, wytrawna, dopieszczona - świetna muzyka od początku do końca. Przyznać muszę, że po TNOTB była dla mnie na początku zbyt spokojna. Nie trwało to długo. Z całości jedynie SAS się mi wydaje "za proste". A i tekst jakiś taki ... W QFF bardzo lubię solo gitarowe - niewyszukana melodyjka tak bardzo płynna, napisana tak (jakby powiedział Salieri), że "usuniesz jedną nutkę i wali się cała konstrukcja". DWYBO stawiam bardzo wysoko - rytmika (zawsze na początku mam zgryz z uchwyceniem rytmu) ale przede wszystkim - przetworzenie rozrywające śpiewakowi przeponę i nadwerężające struny w gardle uzupełnione potem kontynuacją gitarową. Miodzio! O reszcie dobra piszecie tyle, że trudno coś nowego dodać.

A kolejność utworów - bardzo ciekawe zagadnienie (już napomknąłem o tym przy TBOS). Wszyscy macie rację. Tak działa neurofizjologia - w mózgu wytwarza się obraz płyty na całkowicie materialnym podłożu wytworzonych synaps i emocjonalnego zapisu. Pierwotny układ utworów staje się czymś takim jak "smak dzieciństwa". Nie każdy ma ochotę zaryzykować i go sobie "przestroić". Ja tego nie robię - lubię to co zapadło mi w głowę, co w trakcie słuchania daje mi poczucie powrotu do bycia 15-o czy 17-o letnim szczylem uświadamiającym sobie, że miał farta trafić na muzykę życia. Nie mam też wątpliwości, że zmiana kolejności utworów może (a może nawet musi) zmienić obraz płyty. Ale ... czy miałbym przemalowywać po swojemu "stworzenie Adama"?

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 2:16 pm
autor: sajki
Bo ja wiem czy PoM jest mniej energetyczna od P? Nie sądzę. To o czym piszesz dotyczyło 7 Syna i potem nagrania prostszej i agresywniejszej NPFTD.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 5:35 pm
autor: gumbyy
Bo ja wiem czy PoM jest mniej energetyczna od P? Nie sądzę. To o czym piszesz dotyczyło 7 Syna i potem nagrania prostszej i agresywniejszej NPFTD.
Chyba wiem o co chodzi. "POM" ma w sobie jeszcze odrobinę szaleństwa, tej takiej zadziorności. Na "Powerslave" jest już "poważniej", czy dostojnie.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 5:52 pm
autor: sajki
Ale on napisał odwrotnie.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 8:59 pm
autor: lochinvar
Bo ja wiem czy PoM jest mniej energetyczna od P? Nie sądzę. To o czym piszesz dotyczyło 7 Syna i potem nagrania prostszej i agresywniejszej NPFTD.
Chyba wiem o co chodzi. "POM" ma w sobie jeszcze odrobinę szaleństwa, tej takiej zadziorności. Na "Powerslave" jest już "poważniej", czy dostojnie.
:shock:

Re: Piece Of Mind

: wt sty 14, 2020 10:04 pm
autor: gumbyy
Ale on napisał odwrotnie.
Łooo kurde... no to odbieram to zupełnie odwrotnie :D

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 8:13 am
autor: lochinvar
Jak podaje setlist.fm na ostatnim koncercie Iron Maiden 15.10.2019 w Chile, w stolicy Santiago zagrano 16 utworów (nie liczę tych odtwarzanych z taśmy). Najwięcej z POM - 4, potem z TNOTB - 3, z Powerslave - 2. Z tego wynika, jak dobry to jest album (POM), przynajmniej pierwsza jego część. W ogóle aż 9 na 16 zagranych utworów pochodzi z pierwszych trzech albumów nagranych z BD, czyli większość. Wliczając utwór tytułowy, to 10 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1984, czyli sprzed ponad 35 lat ! 12 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1992 roku. Z okresu po powrocie BD do zespołu, a więc z ostatniego dwudziestolecia zagrano tylko 2 utwory, z czego żadnego z ostatnich dwóch płyt. Wnioski proszę sobie wyciągnąć samemu, tylko bez obraźliwych komentarzy pod adresem mojej skromnej osoby. Na marginesie dodam, że z wielbionych przez forumowiczów: SIT i SSOASS zagrano tylko jeden utwór, z czego żadnego z SIT !

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 8:25 am
autor: Pierre Dolinski
Na Piece of Mind mamy po prostu inne brzmienie, inny mix i głównie to powoduje te różnice w "charakterze" płyt. Bruce Dickinson śpiewa wyższe partie, bo jest wtedy w szczytowej formie i może sobie na więcej pozwolić. Nigdy później już nie śpiewa tak wysoko i na luzie jak w okresie, kiedy powstawały TNOTB i POM. Jego wokal na POM jest wywalony do przodu chyba najbardziej w porównaniu do pozostałych płyt. Na Powerslave jest już ciut cofnięty, bardziej wpasowany w zespół, cofnięty do szeregu, przez co płyta sprawia wrażenie bardziej monolitycznej brzmieniowo. Każdy szczegół jest słyszalny jednak nic nie dominuje. Na POM kiedy jest solówa gitarowa, to uszy rozdziera. :) Kiedy ma klekotać bas, to aż się uszy ruszają, kiedy Dickinson wydziera się po górze to włosy na karku stają dęba. Jest to fajne. Na Powerslave jest inaczej, ale też ładnie.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 9:10 am
autor: erosinho
Bardzo lubię brzmienie PoM - surowe, szorstkie, ale tak w sam raz, nie przegięte w stronę tej "surowości".

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 9:20 am
autor: blackcocker
Jak podaje setlist.fm na ostatnim koncercie Iron Maiden 15.10.2019 w Chile, w stolicy Santiago zagrano 16 utworów (nie liczę tych odtwarzanych z taśmy). Najwięcej z POM - 4, potem z TNOTB - 3, z Powerslave - 2. Z tego wynika, jak dobry to jest album (POM), przynajmniej pierwsza jego część. W ogóle aż 9 na 16 zagranych utworów pochodzi z pierwszych trzech albumów nagranych z BD, czyli większość. Wliczając utwór tytułowy, to 10 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1984, czyli sprzed ponad 35 lat ! 12 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1992 roku. Z okresu po powrocie BD do zespołu, a więc z ostatniego dwudziestolecia zagrano tylko 2 utwory, z czego żadnego z ostatnich dwóch płyt. Wnioski proszę sobie wyciągnąć samemu, tylko bez obraźliwych komentarzy pod adresem mojej skromnej osoby. Na marginesie dodam, że z wielbionych przez forumowiczów: SIT i SSOASS zagrano tylko jeden utwór, z czego żadnego z SIT !
Przyznaję Ci kolejny medal i coraz bardziej jestem przekonany, że jesteś marnym trollem, ale ok, postaram się jeszcze coś wyjaśnić i uchronić ewentualnych randomów i Steva Harrisa, którzy to mogą czytać, przed tymi głupotami. Jest to trasa BEST OF czyli grają setlistę, którą ma znać w większości każdy Janusz i bawić się. Sam jesteś doskonałym przykładem, w końcu nie znasz nowych dokonań Maiden (tylko na wyrywki). I proszę BEST OF nie mylić od razu z NAJLEPSZYMI kawałkami, bo twój pokrętny sposób myślenia zaraz narzuci taką narrację. Wiadomo, że najbardziej znane są kawałki z lat 80-tych z BD... Jeśli ty tu dostrzegasz wyższość jakiejś płyty nad innymi... Nie wiem jak ti skomentować, bo to brak umiejętności łączenia faktów w jedno. Czemu nie grają dużo więcej z Syna i SiT? Bo właśnie takie janusze by narzekały, a że numer za długi, a że syntezatory, to wolą zamiast tego zagrać po raz milionowy Iron Maiden, który jest chujowym kawałkiem, ale gawiedź będzie zachwycona. Dodatkowo SSOASS miał (tak jakby, w dużym uproszczeniu) nie tak dawno swoją trasę. Brak numerów z ostatnich płyt? No zastanówmy się... Gdyby tak połączyć fakt, że grają seta best of z tym, że byli w długiej trasie TBOS to jakoś się to wydaje logiczne. Naprawdę pomyśl człowieku co wypisujesz, a nie wyciągasz jakieś niczym nie pokryte wnioski udając mędrca.

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 10:09 am
autor: lochinvar
Jak podaje setlist.fm na ostatnim koncercie Iron Maiden 15.10.2019 w Chile, w stolicy Santiago zagrano 16 utworów (nie liczę tych odtwarzanych z taśmy). Najwięcej z POM - 4, potem z TNOTB - 3, z Powerslave - 2. Z tego wynika, jak dobry to jest album (POM), przynajmniej pierwsza jego część. W ogóle aż 9 na 16 zagranych utworów pochodzi z pierwszych trzech albumów nagranych z BD, czyli większość. Wliczając utwór tytułowy, to 10 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1984, czyli sprzed ponad 35 lat ! 12 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1992 roku. Z okresu po powrocie BD do zespołu, a więc z ostatniego dwudziestolecia zagrano tylko 2 utwory, z czego żadnego z ostatnich dwóch płyt. Wnioski proszę sobie wyciągnąć samemu, tylko bez obraźliwych komentarzy pod adresem mojej skromnej osoby. Na marginesie dodam, że z wielbionych przez forumowiczów: SIT i SSOASS zagrano tylko jeden utwór, z czego żadnego z SIT !
Przyznaję Ci kolejny medal i coraz bardziej jestem przekonany, że jesteś marnym trollem, ale ok, postaram się jeszcze coś wyjaśnić i uchronić ewentualnych randomów i Steva Harrisa, którzy to mogą czytać, przed tymi głupotami. Jest to trasa BEST OF czyli grają setlistę, którą ma znać w większości każdy Janusz i bawić się. Sam jesteś doskonałym przykładem, w końcu nie znasz nowych dokonań Maiden (tylko na wyrywki). I proszę BEST OF nie mylić od razu z NAJLEPSZYMI kawałkami, bo twój pokrętny sposób myślenia zaraz narzuci taką narrację. Wiadomo, że najbardziej znane są kawałki z lat 80-tych z BD... Jeśli ty tu dostrzegasz wyższość jakiejś płyty nad innymi... Nie wiem jak ti skomentować, bo to brak umiejętności łączenia faktów w jedno. Czemu nie grają dużo więcej z Syna i SiT? Bo właśnie takie janusze by narzekały, a że numer za długi, a że syntezatory, to wolą zamiast tego zagrać po raz milionowy Iron Maiden, który jest chujowym kawałkiem, ale gawiedź będzie zachwycona. Dodatkowo SSOASS miał (tak jakby, w dużym uproszczeniu) nie tak dawno swoją trasę. Brak numerów z ostatnich płyt? No zastanówmy się... Gdyby tak połączyć fakt, że grają seta best of z tym, że byli w długiej trasie TBOS to jakoś się to wydaje logiczne. Naprawdę pomyśl człowieku co wypisujesz, a nie wyciągasz jakieś niczym nie pokryte wnioski udając mędrca.
Jak zwykle nie zawiodłeś mnie. :) Dziękuję Ci. Gdyby tak ten poziom żółci i Twoich cech charakteru, których przez wzgląd na forumowiczów i regulamin wymieniać nie będę, IM przelał na kolejną płytę chociaż w części, mógłbym ją kupić w ciemno. Już wczoraj strasznie męczyłem się aby dosłuchać do końca AMOLAD a taki Killers, też z digipacka, poleciał kilka razy i chciało się więcej. Sam jednak przyznałeś, że to trasa Best Of. Odpowiedz więc sobie sam jaki okres jest najlepszy w działalności IM, z uwzględnieniem oczywiście płyt na których śpiewał BD, bo raczej dziwne byłoby aby w większości set składał się z utworów gdzie śpiewał PD. Pozdrawiam i nie dziękuj proszę. :dance:

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 10:27 am
autor: Pierre Dolinski
Podejrzewam, że po przedyskutowaniu każdej z 16 płyt studyjnych Maiden będziemy mieli 16 awantur na liczniku. Debaty godne telewizji. Żebyśmy choć spierali się, czyj miód w uszach ma bardziej cudowne właściwości dla zdrowia i jakości odbioru muzyki.... a tu wojna o kolejność kawałków na płycie, o ekopaki, o mp3 i o statystyki setlistowe.
:D Nawet une co chodzą po domach w parach mieszanych nie mają tyle żarliwości w nawracaniu na swojszą rację. ;)

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 10:51 am
autor: gumbyy
A wystarczy zrozumieć, że BEST OF to zbiór najpopularniejszych rzeczy...

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 11:06 am
autor: Pierre Dolinski
Tak jest. Najpopularniejszych, co nie znaczy najlepszych/najbardziej ambitnych/najciekawszych, lecz raczej najczęściej puszczanych w mediach/najbardziej znanych/najłatwiej wpadających w ucho/najbardziej zapamiętywanych/

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 11:47 am
autor: MaidenFan
Jak podaje setlist.fm na ostatnim koncercie Iron Maiden 15.10.2019 w Chile, w stolicy Santiago zagrano 16 utworów (nie liczę tych odtwarzanych z taśmy). Najwięcej z POM - 4, potem z TNOTB - 3, z Powerslave - 2. Z tego wynika, jak dobry to jest album (POM), przynajmniej pierwsza jego część. W ogóle aż 9 na 16 zagranych utworów pochodzi z pierwszych trzech albumów nagranych z BD, czyli większość. Wliczając utwór tytułowy, to 10 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1984, czyli sprzed ponad 35 lat ! 12 na 16 zagranych utworów pochodzi z okresu do 1992 roku. Z okresu po powrocie BD do zespołu, a więc z ostatniego dwudziestolecia zagrano tylko 2 utwory, z czego żadnego z ostatnich dwóch płyt. Wnioski proszę sobie wyciągnąć samemu, tylko bez obraźliwych komentarzy pod adresem mojej skromnej osoby. Na marginesie dodam, że z wielbionych przez forumowiczów: SIT i SSOASS zagrano tylko jeden utwór, z czego żadnego z SIT !
Przyznaję Ci kolejny medal i coraz bardziej jestem przekonany, że jesteś marnym trollem, ale ok, postaram się jeszcze coś wyjaśnić i uchronić ewentualnych randomów i Steva Harrisa, którzy to mogą czytać, przed tymi głupotami. Jest to trasa BEST OF czyli grają setlistę, którą ma znać w większości każdy Janusz i bawić się. Sam jesteś doskonałym przykładem, w końcu nie znasz nowych dokonań Maiden (tylko na wyrywki). I proszę BEST OF nie mylić od razu z NAJLEPSZYMI kawałkami, bo twój pokrętny sposób myślenia zaraz narzuci taką narrację. Wiadomo, że najbardziej znane są kawałki z lat 80-tych z BD... Jeśli ty tu dostrzegasz wyższość jakiejś płyty nad innymi... Nie wiem jak ti skomentować, bo to brak umiejętności łączenia faktów w jedno. Czemu nie grają dużo więcej z Syna i SiT? Bo właśnie takie janusze by narzekały, a że numer za długi, a że syntezatory, to wolą zamiast tego zagrać po raz milionowy Iron Maiden, który jest chujowym kawałkiem, ale gawiedź będzie zachwycona. Dodatkowo SSOASS miał (tak jakby, w dużym uproszczeniu) nie tak dawno swoją trasę. Brak numerów z ostatnich płyt? No zastanówmy się... Gdyby tak połączyć fakt, że grają seta best of z tym, że byli w długiej trasie TBOS to jakoś się to wydaje logiczne. Naprawdę pomyśl człowieku co wypisujesz, a nie wyciągasz jakieś niczym nie pokryte wnioski udając mędrca.
Jak zwykle nie zawiodłeś mnie. :) Dziękuję Ci. Gdyby tak ten poziom żółci i Twoich cech charakteru, których przez wzgląd na forumowiczów i regulamin wymieniać nie będę, IM przelał na kolejną płytę chociaż w części, mógłbym ją kupić w ciemno. Już wczoraj strasznie męczyłem się aby dosłuchać do końca AMOLAD a taki Killers, też z digipacka, poleciał kilka razy i chciało się więcej. Sam jednak przyznałeś, że to trasa Best Of. Odpowiedz więc sobie sam jaki okres jest najlepszy w działalności IM, z uwzględnieniem oczywiście płyt na których śpiewał BD, bo raczej dziwne byłoby aby w większości set składał się z utworów gdzie śpiewał PD. Pozdrawiam i nie dziękuj proszę. :dance:
W 2006 grali 10 utworów z AMOLAD, 0 z Killers. Co to oznacza!???

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 12:47 pm
autor: pz
Z Killers to można liczyć co najwyżej na Wrathchild. Co to oznacza? Czy to najlepszy numer z tej płyty? Jedyny warty grania na żywo? :)

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 12:48 pm
autor: blackcocker
Z Killers to można liczyć co najwyżej na Wrathchild. Co to oznacza? Czy to najlepszy numer z tej płyty? Jedyny warty grania na żywo? :)
Tak, moje pomiary napięciowe wskazały najwyższą wartość skuteczną napięcia właśnie w tym numerze ;)

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 1:13 pm
autor: MaidenFan
Sam jednak przyznałeś, że to trasa Best Of. Odpowiedz więc sobie sam jaki okres jest najlepszy w działalności IM, z uwzględnieniem oczywiście płyt na których śpiewał BD, bo raczej dziwne byłoby aby w większości set składał się z utworów gdzie śpiewał PD. Pozdrawiam i nie dziękuj proszę. :dance:
https://www.setlist.fm/setlist/iron-mai ... 3f012.html
XD
Skoro Iron Maiden i Killers były grane w takich ilościach i miały swój czas w 2005 roku to chyba są jednak lepsze od Somewhere in Time :shock:

Re: Piece Of Mind

: wt sty 21, 2020 1:17 pm
autor: Bon Dzosef
Co tu sie odpierdala ostatnio :lol: