.:: SanktuariuM ::.

Zastanawiam sie tak czego Blaze nie pomyslal o zrobieniu trasy tylko z kawalkami X-Factor i Virtual XI.
Kapitalnie bylo by uslyszec Educated Fool czy Fortunes of War albo nie grane Judgement of Heaven.

Zastanawiam sie tak czego Blaze nie pomyslal o zrobieniu trasy tylko z kawalkami X-Factor i Virtual XI.

Bo Blaze Bayley to nie tylko 2 płyty z Iron Maiden?

Co tu dużo pisać - koncert mega! Blaze jak zawsze dał czadu na maksa. Dla mnie jest to wykonawca, na którego pójdę zawsze, gdziekolwiek by nie grał. Gwarancja doskonałej zabawy. Co do setu, to jak dla mnie zdecydowanie za mało kawałków z dwóch ostatnich krążków, ale i tak nie ma co wybrzydzać.

Jak dla mnie całkowicie bez sensu byłby taki koncert, zwłaszcza że solowa kariera Blaze'a jest naprawdę ciekawa i posiada mnóstwo świetnych utworów - szkoda by było gdyby nie pojawiły się na koncercie.

A tutaj macie bonus - "Virus" nagrany wczoraj w Lublinie. Cały bootleg już niebawem.

http://www.divshare.com/download/15772504-c52

Całkiem udany koncert...

Mescalero - po półtorej kawałka stwierdziłem, że lepiej nie będzie i poszedłem na dwór się integrować Takie leciutkie heavy.

Messenger - bardzo przyjemny klasycznie niemiecki heavy. Chłopaki grają z lekkim jajem i nie zabrakło humoru na scenie. Ogólnie kapeli nie znałem wcześniej, ale teraz sobie coś tam posłucham. Takie tam Gamma Ray + Helloween z odrobiną Running Wild.

Blaze Bayley - widziałem 4 raz i po raz kolejny jestem pozamiatany. Facet ma w sobie takie coś, że nie sposób na koncercie spokojnie wystać. Jak zwykle sporo koncertowych killerów ("Virus", "The Brave", "The Clansman") i świetna forma wokalna. Pomimo marnej frekwencji (z 50 osób może) Blaze dał z siebie wszystko i cały koncert nakręcał ludzi do jeszcze większej zabawy. Szkoda, że za nim nie stoi zespół, tylko muzycy do odegrani kawałków, bo byłoby o wiele świetniej.

Pozdrowienie dla wszystkich spotkanych

Mescalero - przyjemnie się słuchało ale bez żadnej rewelacji
Messenger - panowie bardzo mnie zaskoczyli. Rewelacyjny support. Pełen czad. Bardzo spodobał mi się patent z zabijaniem DJ. "Kill Kill Kill the DJ Heavy Metal is the LAW!"
No i Blaze. Bardzo przyjemny facet. Żadnego gwiazdorzenia, każdy kto chciał mógł sobie z nim pogadać, dać coś do podpisania czy cyknąć fotę. Wszystko zaliczyłem w sumie nie wiedziałem że Blaze jest taki niski. Co do jego występu to po prostu rewelka, świetny kontakt z publiką której i tak nie było zbyt wiele. Stałem przy barierce na przeciwko niego. Każda piosenka świetnie wykonana. Największy czad był na hitach nagranych z Maiden zwłaszcza na The Clansman, ale swoimi kawałkami też powalił, najbardziej podobało mi się Ten Seconds i The Launch. Świetnie oglądało się legendę z takiego bliska! Publika choć nieliczna też spisywała się znakomicie co Blazowi wyraźnie sie podobało. Ja sam też zdarłem gardło. Szkoda że nie zagrali Samurai bo to kosmicznie czaderski kawałek no ale każdemu czegoś tam brakowało.
Na jedyny minus tego wieczoru to ceny w sklepiku, koszulka za 90zł, płyta za 60 a winyl za 100. Moim zdaniem przesadzili. Wiem że muszą z czegoś żyć ale jakby tak z każdego fanta ściągnąć -30zł to na pewno bym coś kupił.

Jakby ktoś chciał poczytać jak było w Lublinie - moje wrażenia: http://www.lastfm.pl/user/push_mss/jour ... 1_-_lublin

Stałem przy barierce na przeciwko niego

To stałeś obok mnie

Cześć,

oprócz relacji z Lublina, do której link już wrzucałem w tym temacie, mamy jeszcze podobny opis wczorajszego koncertu autorstwa Kuby, zapraszam do lektury:
http://blazefans.pl/art/koncert-w-klubi ... ka-relacja

no i filmy z Lublina
http://blazefans.pl/art/21-09-2011-lublin-filmy

Nie nagrał ktoś przypadkiem video z "Clansmana" w Lublinie? (Wall of death przy pierwszym "FREEDOM!" była świetna)

Video z Clansmana nie mam niestety, ale poniżej linkuję obiecany bootleg z Graffiti. Jakość 320 kbps, nagrywano z balkonu akustyka.

(...)

Pucha, stokrotne dzieki ! Koncert w Lublinie swietny, wybawilem i zdarlem sie jak glupi. Rzeczywiscie, ten facet na scenie jest jak hipnotyzer. Poza tym fajna atmosfera, super publika. No i zastanawia mnie jedno: w takim Lublinie ponad 200 osob, a we Wroclawiu ok. 50 ?

Wiesz, wiele czynników się na to mogło złożyć... Może promocja była kiepska, może nagłośnienie medialne słabe - nie wiadomo. My w Lublinie dwoiliśmy się i troiliśmy się żeby narobić wokół tego tematu trochę szumu - z kumplem graliśmy dwugodzinny program w radiu o Bayleyu, ziomki rozdawali ulotki na mieście... Nie wiem jak to było we Wrocku, wiem tylko że Madness to nieziemska klita w mało atrakcyjnej lokalizacji (byłem tam na dwóch koncertach, po dziś dzień mam w ustach smak lokalnego paskudztwa o nazwie 'Bartek' ) - być może wpłynęło to w jakiś sposób na słabą frekwencję.

http://www.youtube.com/watch?v=2sWsjucebL8 oto clansman , Mam nadzieje pucha ze nie bedziesz mial za zle za to ze wykorzystalismy twoje audio, ale niestety aparat kolegi nagral tylko 'szumy' ;/. A i jakbys chcial zmienic tresc opisu filmiku to daj znac .

No co Ty, żadnych pretensji, fajny klip, w ogóle jakby spróbować połączyć kilka klipów w jeden i podłożyć dźwięk z boota, mogło by spoko wyjść Fajnie że bootleg się podoba

Wiesz, wiele czynników się na to mogło złożyć... Może promocja była kiepska, może nagłośnienie medialne słabe - nie wiadomo. My w Lublinie dwoiliśmy się i troiliśmy się żeby narobić wokół tego tematu trochę szumu - z kumplem graliśmy dwugodzinny program w radiu o Bayleyu, ziomki rozdawali ulotki na mieście... Nie wiem jak to było we Wrocku, wiem tylko że Madness to nieziemska klita w mało atrakcyjnej lokalizacji (byłem tam na dwóch koncertach, po dziś dzień mam w ustach smak lokalnego paskudztwa o nazwie 'Bartek' ) - być może wpłynęło to w jakiś sposób na słabą frekwencję.

hahahaha ,Bartek, heh niezłe jaja,to nie jest lokalne piwo,to jakieś szczyny które tam poprostu nalewają, ale też mnie te 50 osób dziwi,ja niestety nie mogłem być mimo szczerych chęci,ale byłem na Blazie w Alibi w 2009 r. i było 100/150 osób

na jakich koncertach w Madness byłeś,spytam z ciekawości, czyżby na Di Anno w 2006 r.?

hahahaha ,Bartek, heh niezłe jaja,to nie jest lokalne piwo,to jakieś szczyny które tam poprostu nalewają

Masakra stary, to smakowało (?) tak jakby ktoś wlał do tego kubka zlewki z przeterminowanych browarów, trochę spirolu i jeszcze się do tego spocił. Fuuuuuj !

na jakich koncertach w Madness byłeś,spytam z ciekawości, czyżby na Di Anno w 2006 r.?

Di'Anno i The Real McKenzies w tym roku w Styczniu

jeśli chodzi o piwo we Wrocławiu to niepodzielnie rządzą puby w okolicach Arkad z pysznym Czeskim piwem za 5/6 zł ,żaden tam Spiż z lanserskim piwem za 12 zł

Nie nagrał ktoś przypadkiem video z "Clansmana" w Lublinie? (Wall of death przy pierwszym "FREEDOM!" była świetna)

ja mam i Clansmana i dużo więcej, ale stałem przy głośniku i dzwięk do dupy ale video niezłe, jak ktoś potrafi nałożyć dzwięk "Puchy" o ile ten się zgodzi, to mogło by to być niezłe