Strona 31 z 31

Re: Brave New World

: pt lut 17, 2023 1:13 pm
autor: dostoevsky
Dokładnie, mnie przekonały właśnie remastery X Factora i BNW - te dwa brzmią najlepiej, Virtual też fajnie; co do nowszych od DoD mam PDisc (oczywiście poza TBoS), to już nie kupowałem remasterów. Akurat Maiden w 2014/2015 roku odwalili kawał dobrej roboty z digitalizacją i masteringiem pod iTunes. Jedyny minus to Death on the Road - on tylko brzmi świetnie w oryginale (np. Hallowed). Wersja remaster ma mniejszego kopa.
Dzięki za info. No i właśnie poluję na X Factora (więcej info wkrótce), bo nawet na Discogs remaster tego albumu zaczyna osiągać dziwne ceny (o pierwszym przezroczystym winylu nawet nie wspomnę). Skoro chwalisz Virtuala to też się skuszę. A DOD z AMOLADem to dla mnie mus.

BNW na czarnym winylu naprawdę mnie zachwycił i z przyjemnością posłucham ponownie dziś wieczorem. :)

Re: Brave New World

: pt lut 17, 2023 5:55 pm
autor: Pierre Dolinski
Dokładnie, mnie przekonały właśnie remastery X Factora i BNW - te dwa brzmią najlepiej, Virtual też fajnie; co do nowszych od DoD mam PDisc (oczywiście poza TBoS), to już nie kupowałem remasterów. Akurat Maiden w 2014/2015 roku odwalili kawał dobrej roboty z digitalizacją i masteringiem pod iTunes. Jedyny minus to Death on the Road - on tylko brzmi świetnie w oryginale (np. Hallowed). Wersja remaster ma mniejszego kopa.
To robią jeszcze remastery brzmiące lepiej od oryginałów?? Przeważnie wersje remasterowane to kupa głośnego, zbasowanego gówna. Aż nie chce mi się wierzyć.

Re: Brave New World

: pt lut 17, 2023 6:34 pm
autor: remi
Chodzi o to, że nie skopali - a to osiągnięcie w tej kwestii. A w przypadku BNW czy X nawet wypadło soczyściej.

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 7:47 am
autor: Deleted User 8107
No a co sądzicie o Japończykach płyt po Reunion na cd? zbiera ktoś tutaj?

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 8:34 am
autor: Pierre Dolinski
Jeszcze się za nie nie zabrałem, więc też jestem ciekaw opinii. Na chwilę obecną kończę lata 80te jeśli chodzi o pozyskanie Japońców.

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 11:55 am
autor: nugz
Są też dobre remastery, pierwsze z brzegu - Metallica.
Ale są też takie jak np. RiP, które niepotrzebnie się wydarzyły :roll:

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 8:23 pm
autor: dostoevsky
Dokładnie, mnie przekonały właśnie remastery X Factora i BNW - te dwa brzmią najlepiej, Virtual też fajnie; co do nowszych od DoD mam PDisc (oczywiście poza TBoS), to już nie kupowałem remasterów. Akurat Maiden w 2014/2015 roku odwalili kawał dobrej roboty z digitalizacją i masteringiem pod iTunes. Jedyny minus to Death on the Road - on tylko brzmi świetnie w oryginale (np. Hallowed). Wersja remaster ma mniejszego kopa.
To robią jeszcze remastery brzmiące lepiej od oryginałów?? Przeważnie wersje remasterowane to kupa głośnego, zbasowanego gówna. Aż nie chce mi się wierzyć.
Przecież pierwsze tłoczenie BNW to picture disc, który z reguły brzmi gorzej. W przypadku remastera z 2017 roku BNW brzmi doskonale na czarnym winylu, co potwierdzają opinie użytkowników Discogs, remiego i moja własna. :)

O DOD w remasterze czytałem gorsze opinie, w przeciwieństwie do AMOLAD. Tak czy owak te dwa albumy dotrą do mnie z Winylowni po weekendzie.

Z first pressa Japończyków zależy mi tylko na pierwszych trzech albumach. Mam już Iron Maiden i Killers, teraz czekam na dostawę TNOTB. W przypadku pozostałych z lat 80tych jestem zadowolony z europejskich, brytyjskich i jednego USowego.

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 8:32 pm
autor: Pierre Dolinski
O USowych mówi się w necie, że degradują się szybciej. Konkretnie edycja Castle z 1995 roku z bonusowymi CD.

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 8:39 pm
autor: dostoevsky
O USowych mówi się w necie, że degradują się szybciej. Konkretnie edycja Castle z 1995 roku z bonusowymi CD.
Nie wiem, w moim przypadku mówimy o first pressie SiT na winylu od Capitol.

Re: Brave New World

: sob lut 18, 2023 10:32 pm
autor: Pierre Dolinski
Ano tak. Winyle. Winyle pewnie są dobre.

Re: Brave New World

: ndz lut 19, 2023 1:44 am
autor: Clanowy
A nie lepiej sobie EQ wg własnego uznania ustawić?

Jeden będzie miał soczyście a drugi sucho, wg własnych preferencji oczywiście :D

Re: Brave New World

: ndz lut 19, 2023 11:48 am
autor: Piotr Lange
Zawsze jak mi czegoś w brzmieniu brakuje EQ idzie w ruch i jest dobrze. Oczywiście korzystanie z korekcji powinno być dość rozsądne.

Re: Brave New World

: ndz lut 19, 2023 9:35 pm
autor: dostoevsky
Gdyby to była wyłącznie kwestia EQ, to wystarczyłyby mi mp3. :D

Żeby nie było, że próbuję zredukować ten argument do absurdu, to porównywałem winyla z Tidal Masters i BNW brzmi lepiej z winyla. :)

I choć korzystam z najwyższego pakietu Tidala, cenię go za wygodny dostęp do dyskografii Iron Maiden, to jeśli mam słuchać BNW w całości wolę się pofatygować z ustawieniem winyla.

Re: Brave New World

: pt cze 09, 2023 12:56 pm
autor: ÓsmyUtwórNaBNW
Bez Blood Brothers lubiłbym ten album znacznie bardziej. Out of the Silent Planet, Thin Line Between Line and Hate i Fallen Angel należałoby troszkę dopracować, a Dream of Mirrors o minutę skrócić. Z Wicker Manem się jakoś przeprosiłem, to dobry utwór i jego poziom przereklamowania jest o wiele niższy niż Blood Brothers. W rankingu znajduje się u mnie po 5 pierwszych z Dickinsonem i między albumami z Di Anno. Aaaa, jeszcze refren w tytułowym, też do wymiany bo tak słaby refren w tak znakomitym utworze to trochę jednak się nie godzi. Ghost of Navigator, Nomad i fantastycznie heavy-metalowy Mercenary to chyba mój Top 3.

Re: Brave New World

: sob cze 10, 2023 8:31 am
autor: remi
Kurczę u mnie właśnie BB wynosi ten album na 10/10 (jako jedyny Maiden), ale co człowiek, to opinia. Gdybym na sile musiał szukać jakiegoś momentu do poprawki to aby pierwszy refren w Silent Planet był szybki jak drugi ;).

Re: Brave New World

: sob cze 10, 2023 9:20 am
autor: gumbyy
Album broni się po latach i wciąż często gości w moim odtwarzaczu. Do refrenowych powtórek po prostu przywykłem :D

Re: Brave New World

: pn wrz 04, 2023 12:48 am
autor: Deleted User 8107
Album broni się po latach i wciąż często gości w moim odtwarzaczu. Do refrenowych powtórek po prostu przywykłem :D
No ja właśniem słucham po dłuższym czasie (będzie mini recenzja w tym dziale, gdzie są recenzje) ale te powtórzenia refrenów jeszcze bardziej mnie rażą, banał jakich mało. Oczywiście czasami się to sprawdza, ale imo nie na tej płycie. Produkcja taka se, ale wtedy nie miałem zastrzeżeń. Bruce i gitarzyści ostatni raz w takiej dobrej formie (przynajmniej na płytach IM, jesli chodzi BD)