16/04/2024 - Slash featuring Myles Kennedy and the Conspirators - Katowice

[SOBER1Z]

W styczniu Slash i jego kompani ruszają w trasę w ramach The River Is Rising – Rest Of The World Tour ’24. Odwiedzą 32 miasta w 21 krajach na całym globie i oczywiście nie zabraknie Polski. Slash feat. Myles Kennedy & The Conspirators zagrają u nas w Katowicach.
Slash feat. Myles Kennedy & The Conspirators grają razem już od ponad dekady. Ich ostatni wspólny album – „4” z 2022 r. – wylądował w Stanach na pierwszym miejscu listy najlepiej sprzedających się płyt hardrockowych, a na całym świecie zebrał znakomite recenzje. „Cały ten album to arcydzieło. Jeśli chcesz wiedzieć, jak brzmi prawdziwy rock’n’roll, odpal go odpowiednio głośno” – sugerował dziennikarz „Metal Insidera”. Dobrze radził, ale nigdzie te numery nie zabrzmią lepiej niż na koncercie. Przekonacie się 16 kwietnia 2024 w katowickim Spodku.

Bilety będą dostępne od
19 października (10:00) dla posiadaczy specjalnego hasła (Artist oraz Spotify presale). Więcej szczegółów na: https://www.slashonline.com/tour/
20 października (10:00) dla wszystkich na https://bit.ly/SLASH_Katowice

Organizatorem koncertu jest Mystic Coalition, sojusz firm o bogatym doświadczeniu na rynku koncertowym, festiwalowym i wydawniczym, w skład którego wchodzą Knock Out Productions, Mystic Production i B90. Mystic Coalition jest organizatorem gdańskiego Mystic Festival.


Płyta - 349 zł.
Loża - 499 złotych
Miejsca siedzące, sektory A - 359 zł
Miejsca siedzące, sektory B - 319 zł
Miejsca siedzące, sektory C - 289 zł

[blackcocker]

Oj drogi koncert, ale na Kudłatego z Majlsem i Konspiratorami już mi ciekła ślinka jakiś czas, więc jak nic dziwnego się nie wydarzy to będę

[pz]

Powiedziałbym, że koszmarnie drogo

[Sardi]

Powiedziałbym, że koszmarnie drogo

Poprzednie 3 razy GC było za tyle samo ile tutaj płyta, płyta za 220-250 jeśli mnie pamięć nie myli. A to były lata kolejno 2014, 2015 i 2019. Zakładając, że płyta jest sporo mniejsza niż w Atlas i Tauron, to według mnie nie jest to koszmarnie drogo.

[pz]

200 tyle mógłbym dać

[Lando]

W Łodzi bym poszedł, do Katowic chyba nie będzie mi się chciało jechać, zwłaszcza, że już ich widziałem...

[thorgal_30]

W Czechach oczywiście 20% taniej...

[johnny_o]

Meh... Liczyłem na Majlsa solo w końcu.

[mic7]

W Łodzi bym poszedł, do Katowic chyba nie będzie mi się chciało jechać, zwłaszcza, że już ich widziałem...

O właśnie ,tyle ,ze do Warszawy mógłby przyjechać.

A tak w ogóle to czekam na Gunsów.

[Mr. M]

349 za płytę to kosztowali Gunsi, więc też się przyłączam do opinii, że koszmarnie drogo. Ceny, data i lokalizacja - raczej tym razem nie dla mnie.

+ taka ciekawostka: na całym europejskim legu supportem jest Mammoth WVH... poza Polską

[krusejder]

W Czechach oczywiście 20% taniej...

To i tak niewielka różnica

[thorgal_30]

Niewielka i owszem..ale okazuje się, że w całej europie kontynentalnej mamy najdroższe... budapeszt kilkanaście pln mniej... Amsterdam 40 pln mniej..itd. itp. Czyli już nie tylko ***** LN,ale też Mystica

[blackcocker]

No i wybrałem się. Bilet udało się kupić kilkadziesiąt złotych taniej niż nominalnie. Koncert poprawny. Myles i Todd MVP jak zawsze. Oczywiście Kudłacz musiał się napocić nad jakimiś długimi solówkami w Wicked Stone i World on Fire, no i nie wyszło to najlepiej. Takie żywe numery zaorać tym pitoleniem to po prostu szkoda gadać Super, że z Gunsowego slota trafiło się Don't Damn Me zamiast Bad Apples. Cover Kravitza słabizna, kawałki z nowej niektóre lepiej niż w studio, niektóre nuda jak w studio Super się bawiłem przy numerach z trzech pierwszych #boomer. Widziałem też, że pewien forumowicz odpalił zapalniczkę, czym stworzył sytuację potencjalnie niebezpieczną
Ogólnie przyjemny wypad, fajny towarzysko. Slasha raz na 5 lat można zobaczyć, choć irytują mnie te jego chujosola straszliwie.

Co do rzeczy pozamuzycznych:

- dawno nie byłem na tak słabo nagłośnionym dużym koncercie, naprawdę było źle - za cicho gitary, bas za głośno, dudniące tomy, wokal nieselektywny i zlewający się...
- wejście to jakiś cyrk. Przyszliśmy pod halę jakieś 10 min przed otwarciem bramek, tam pod dachem już była kolejka, w której nie wiadomo było gdzie jest koniec, a gdzie początek. Zrobił się taki jakby ślimak, podejrzewam, że dlatego, że przez moment lało i ludzi się ścieśnili pod dachem. No to ustawiliśmy się obok ludzi pierwszych, przy bramkach, tam gdzie nam się wydawało, że jest końcówka i nastawiliśmy się, że po prostu to wszystko zawinie i wejdziemy poprawnie. Okazało się jednak, że bramki otworzyli tuż przed nami i weszliśmy z tego "ogona" równolegle z ludźmi, którzy byli z samego przodu. Strasznie dziwnie to było rozwiązane, mi nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, ale jakbym się wystał kilka godzin i wchodził równolegle z ludźmi, którzy przyszli 10 minut temu to bym się wkurwił. No ale jeśli chodzi o organizację to dalej jesteśmy 200 lat za murzynami.
- bydło nawet na Slashu, mam wrażenie, że jeszcze bardziej przypałowe i najebane jednostki tam się pojawiły niż na dużych metalowych koncertach, było latanie na boki, było pchanie, był mosh XD tragedia

[gumbyy]

Okazało się jednak, że bramki otworzyli tuż przed nami i weszliśmy z tego "ogona" równolegle z ludźmi, którzy byli z samego przodu.

Takie to są bonusy z bycia Użytkownikiem Premium

[blackcocker]

Okazało się jednak, że bramki otworzyli tuż przed nami i weszliśmy z tego "ogona" równolegle z ludźmi, którzy byli z samego przodu.

Takie to są bonusy z bycia Użytkownikiem Premium

nawet dostałem opaskę w kolorze naszej subskrypcji premium! Oni wiedzieli. Mystic Coallition + Viking Security top

[gumbyy]

Okazało się jednak, że bramki otworzyli tuż przed nami i weszliśmy z tego "ogona" równolegle z ludźmi, którzy byli z samego przodu.

Takie to są bonusy z bycia Użytkownikiem Premium

nawet dostałem opaskę w kolorze naszej subskrypcji premium! Oni wiedzieli. Mystic Coallition + Viking Security top

Nie ma przypadków

[thorgal_30]

Te kurwie najpierw napisały, że na płytę brama nr 2 i nr 3. Więc prawilnie kolejkowałem kilka godzin pod bramą nr 2, ale kurwie najpierw wpuścili tych z bramy nr 3 i moja mina jak zobaczyłem obstawioną barierkę nie wyrażała zachwytu...kur... od stycznia planowałem poniedziałkowy Berlin i dopiero na ostatnią chwilę zmieniłem na Kato i uj. Niby widziałem już takie motywy, parę razy bylem beneficjentem...ale jak się kilka godzin kolejkuje to potrafi wkurwić.

[blackcocker]

Widzę, że w Spodku niezależnie od organizatora musi być zamieszanie z bramami...

[Max323]

Z tego co pamiętam, to w zeszłym roku na Megadeth i Lindemannie również były zamieszania z wejściem.

[thorgal_30]

jak nie potrafią ogarnąć krótkofalówki i zegarka to niech robią jedną bramę i wtedy jest uczciwie. Nie no na widok i wrażenia muzyczne naturalnie nie narzekam, ale po wielogodzinnym kolejkowaniu brac barierkę z boku sceny to absurd, już lepszy drugi na środku. No ale u Slasha drugi = zero pamiątek hehe A Brent naciąg rzucał.. kurwie i tyle. A ja mam nauczkę by gigi robić w cywilizowanych krajach.