Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Jest jeszcze opcja, że Jankowi skończy się kasa i trzeba będzie dupkę ruszyć w jakąś trase. Ale zasadniczo mozna pogodzić się, że IE to przeszłość.Myślę, że mając na uwadze ostatnie jezusowanie Jona, to Iced Earth nie dostaniemy w żadnym kształcie. Facet ewidentnie poszedł w innym kierunku życiowym. Pewnie będzie doił markę i wydawał jakieś pierdoły (typu te recytowane historyjki), ale coś mi się nie wydaje, by był zainteresowany działalnością na pełną skalę. Stąd ZAJEBIŚCIE, że Barlow robi tę trasę. Ostatnio sam Matt stwierdził, że mógłby znowu połączyć siły z Jonem, ale jednocześnie zaznaczył, że takiego scenariusza w rzeczywistości w ogóle nie ma na stole. Więc zakładam, że Sagę ciśnie, dopóki ma na to siły, bo nie liczy na nagłą chęć Jona do grania. Panowie znają się dobrze, więc sądzę, że można to poczytać jako potwierdzenie (braku) planów Jona na Iced Earth.