Up the Irons i do zobaczenia na kolejnych trasach

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Wspaniale, gratuluję doświadczenia tych chwili z córeczkąU mnie wypad idealny. 5 biletów obok siebie kupione prawie rok temu na trybunie z bardzo dobrym dźwiękiem w 2022 i się sprawdziło w 2025! Przeżycie ogromne, na polskiej ziemi, dzień po rocznicy wybuchu Powstania (jakże wyjątkowej), po raz pierwszy z córką (skakała, aż padła na bisach i spała aż do palmy (niesiona)) - i tak nieźle na 4 latka).
Ach te nasze wspaniałe media. Cytat z relalacji na Wp.pl:
"Pierwsze riffy wybrzmiały "z offu". Iron Maiden postanowiło podkręcić widzów i pierwszy numer - "Doctor, doctor" - zagrano przy pustej scenie. Dickinson w tym utworze śpiewa o kobiecie, która podeszła do niego, skradła mu serce, a potem zaczęła powoli "rozkładać jego ciało na części". I tak samo muzycy zrobili z publiką, a "rozkład ciała", a raczej ciał, był widoczny w kreujących się co chwilę kręgach pogo, z którego z czasem wypadało za bramki, na ochronę, coraz więcej osób.".
Profeska.
Edit:
W ogóle cała ta relacja sprawia wrażenie, że pisał ją pijany Pasiak na spółkę z ruskim ChatemGPT:
https://kultura.wp.pl/epickie-sceny-na- ... ments-root
Ach te nasze wspaniałe media. Cytat z relalacji na Wp.pl:
"Pierwsze riffy wybrzmiały "z offu". Iron Maiden postanowiło podkręcić widzów i pierwszy numer - "Doctor, doctor" - zagrano przy pustej scenie. Dickinson w tym utworze śpiewa o kobiecie, która podeszła do niego, skradła mu serce, a potem zaczęła powoli "rozkładać jego ciało na części". I tak samo muzycy zrobili z publiką, a "rozkład ciała", a raczej ciał, był widoczny w kreujących się co chwilę kręgach pogo, z którego z czasem wypadało za bramki, na ochronę, coraz więcej osób.".
Profeska.
Edit:
W ogóle cała ta relacja sprawia wrażenie, że pisał ją pijany Pasiak na spółkę z ruskim ChatemGPT:
https://kultura.wp.pl/epickie-sceny-na- ... ments-root
1. Bruce cytowanymi słowami pożegnał zmarłego ostatnio Paula Daya, dopiero potem wspomniał Di'Anno.Dla odmiany bardzo przyjemna relacja na Onecie
https://kultura.onet.pl/muzyka/wywiady- ... ja/9ln8vzh
O kurwa, no takiego czegoś to jeszcze nie widziałemAch te nasze wspaniałe media. Cytat z relalacji na Wp.pl:
"Pierwsze riffy wybrzmiały "z offu". Iron Maiden postanowiło podkręcić widzów i pierwszy numer - "Doctor, doctor" - zagrano przy pustej scenie. Dickinson w tym utworze śpiewa o kobiecie, która podeszła do niego, skradła mu serce, a potem zaczęła powoli "rozkładać jego ciało na części". I tak samo muzycy zrobili z publiką, a "rozkład ciała", a raczej ciał, był widoczny w kreujących się co chwilę kręgach pogo, z którego z czasem wypadało za bramki, na ochronę, coraz więcej osób.".
Profeska.
Edit:
W ogóle cała ta relacja sprawia wrażenie, że pisał ją pijany Pasiak na spółkę z ruskim ChatemGPT:
https://kultura.wp.pl/epickie-sceny-na- ... ments-root
Ja chyba nawet wiem kto toA z ciekawostek, wracając już z kato do domu w autobusie jechała cała "zgraja" osób z Offa. CZęść z nich niebinarnych jak głośno wszem i wobec ogłaszali. Siedział chłopak przebrany za laskę na siedzeniu, w kiecce z makijażem i pedikjurem a walił basowym wokalem jak mu to słodko było na jakiejś kapeli i do laski prawił jakieś takie teksty....
Jakoś tak bardzo dłużyła mi się ta droga. Na szczęście wysiadłem pod Areną a osobopostaci pojechał(l)i dalej.
Wróć do „Run For Your Lives Tour 2025/2026”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość