Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Kapitalnehttps://youtu.be/vA6Bg5zBmnc?si=b9K0ujyK_QL3EoL_
Nie jest to mój ulubiony numer, ale super że zagrał. I zaskakująco dobrze śpiewa refren, który przecież do łatwych nie należy. Nie wyje.
Bruce gra solo rarytasy, Nicko gra rarytasy, a Maiden nie może. Ciekawe czy to wina Harrisa czy Smalwooda.
Zobacz na setlisty Liona. Sztywne jak chujhttps://youtu.be/vA6Bg5zBmnc?si=b9K0ujyK_QL3EoL_
Nie jest to mój ulubiony numer, ale super że zagrał. I zaskakująco dobrze śpiewa refren, który przecież do łatwych nie należy. Nie wyje.
Bruce gra solo rarytasy, Nicko gra rarytasy, a Maiden nie może. Ciekawe czy to wina Harrisa czy Smalwooda.
Gdyby Nicko był osobą mocno decyzyjną co do setu to mielibyśmy od ch*ja perełek na poprzednich trasach, bo to jego sety są najbardziej zaskakujące.
Bruce gra solo rarytasy, Nicko gra rarytasy, a Maiden nie może. Ciekawe czy to wina Harrisa czy Smalwooda.
No jest to dość kuriozalne, jeżeli lider zespołu blokuje zespół przed robieniem fajnych rzeczy
Pomyśleć ile perełek Maiden nie zagrali bo Harris zabrania..
Z jednej strony nie wierzę w kolejny album ale z drugiej nie mam pojęcia jaka miałaby być kolejka trasa po obecnej. O ile oczywiście w ogóle będzie. Stefan nigdy nie pozwoli na ogłoszenie Farewell Tour bo to nie w jego stylu.Bardzo fajnie, że to wyciągnął. Wykon idealny nie jest, ale to był dopiero pierwszy raz, pewnie się wyrobi. Nie pomaga fakt, że to jest trudny wokalnie numer, ale tym bardziej szacun dla Dickinsona.
No jest to dość kuriozalne, jeżeli lider zespołu blokuje zespół przed robieniem fajnych rzeczy
Pomyśleć ile perełek Maiden nie zagrali bo Harris zabrania..A chęci ze strony muzyków jak widać są. Bruce wyciągnął Flash (swoją drogą ciekawi mnie, czy nie chciał wrzucić go do seta RfYL i granie go solo to po prostu nie jest efekt opozycji ze strony Harrisa), Nicko pogrywa sobie jakieś rarytasy...
Swoją drogą ta aktywność solowa poszczególnych muzyków może sporo mówić na temat tego, jakie cele ma obecnie Maiden. Bruce wrócił pod własnym szyldem i już mówi o kolejnej płycie, Adrian regularnie gra i wydaje płyty z Kotzenem. Steve niby ciągle tłucze te koncerty Liona, ale nowej płyty na horyzoncie nie ma, zresztą nagranie drugiej zajęło mu dużo czasu. Dave i Janick myślami są odpowiednio na plaży i w barze. To nie wróży rychłej aktywności studyjnej ze strony kapeli. Nie będę się tego czepiał, bo dla mnie na tym etapie mogliby już po prostu do końca grać trasy i tyle.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość