Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Tu dyskutujemy tylko o Iron Maiden

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

ZłapanyWCzasie
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1419
Rejestracja: wt lis 09, 2010 10:39 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ZłapanyWCzasie » wt gru 28, 2010 7:02 am

o manipulowanie ludzi przez dziennikarzy, często mają oni zerową wiedzę w temacie,a chęc napisania czegoś zwycięża u nich ze zdrowym rozsądkiem, często też poprostu chcą kłamać, pisać bzdury, albo jakieś nieobiektywne przemyślenia ...zawsze są ignorantami ,zwłaszcza w tzw mainstreamowych mediach, to świetnie widać w polskiej polityce zresztą

niyol
-#Prodigal son
-#Prodigal son
Posty: 46
Rejestracja: śr lut 03, 2010 10:47 pm
Skąd: Poznań

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: niyol » wt gru 28, 2010 11:37 am

manipulowanie ludzi przez dziennikarzy, często mają oni zerową wiedzę w temacie,a chęc napisania czegoś zwycięża u nich ze zdrowym rozsądkiem, często też poprostu chcą kłamać, pisać bzdury, albo jakieś nieobiektywne przemyślenia ...zawsze są ignorantami ,zwłaszcza w tzw mainstreamowych mediach, to świetnie widać w polskiej polityce zresztą
Masz racje, ale na szczęście nie wszyscy dają się 'omamiać' przez media i politykę. Można żyć obok tego, można przed tym uciec
po godzinach w wolnych chwilach kojarzę fakty

ARTUR MELOMAN
-#Wrathchild
-#Wrathchild
Posty: 61
Rejestracja: czw cze 10, 2010 1:58 pm
Skąd: Bielsko-Biała

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ARTUR MELOMAN » wt gru 28, 2010 1:57 pm

Uważam, że wpłynęło na to kilka czynników. Główny to brak Dickinsona, ktoś tam wcześniej napisał, że dla niego Iron Maiden nie = Dickinson :shock: , bzdura. Wywalcie Hetfielda z Metallicy , Halforda z Judas Priest, Johnsona z AC/DC i co dalej jest to samo :?: :?: Można wymienić grajka, w wypadku Maiden to chyba tylko Janicka, ale nie taką ikonę metalu jaką jest Dickinson.
Blaze Bayley nie równa się wokalnie do Bruce'a, dowód-wykonanie koncertowe The Clansman, Lord Of The Flies. Być może sprawdza się w innej stylistyce muzycznej.
Inna sprawa to zawartość samego krążka: monotonna, posępna, schematyczna (niemal każdy utwór, to wolne intro i dalej dość jednostajne tępo), wszędzie słychać oooooo.....
,nudzi to jak cholera.
Jedyny jasny punkt to Sign Of The Cross i ciekawe sola.

Reasumując, metalowa brać nie zaakceptowała tak głębokich zmian; odejście głównego frontmana zespołu,jak również pewnego charakteru muzyki . Dla mnie to też było nie do przyjęcia. :evil:
Smells good

Awatar użytkownika
gumbyy
ZASŁUŻONY SANATORIANIN
Posty: 12088
Rejestracja: śr cze 01, 2005 1:49 am
Skąd: Wrocław

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: gumbyy » wt gru 28, 2010 3:08 pm

dla niego Iron Maiden nie = Dickinson :shock: , bzdura.
Bez Dickinsona IM nagrywało świetne płyty ("TXF", czy 2 pierwsze). Judas Priest nagrało doskonały "Jugulator" bez Halforda... wychodzi, że jednak nie taka bzdura.

Bez problemu zaakceptowałbym fakt, że w IM jest inny wokalista. I dalej byłoby to dla mnie Iron Maiden.
www.MetalSide.pl

ZłapanyWCzasie
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1419
Rejestracja: wt lis 09, 2010 10:39 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ZłapanyWCzasie » wt gru 28, 2010 3:14 pm

Poza tym Iron Maiden to o tyle szczególny zespół,że o charakterze jego muzyki ewidentnie decydują wszyscy muzycy. Nie tak ,że np.tylko wokal +gitary jak we większości kapel heavy-metalowych. Iron Maiden jest wyjątkowe,też wg.mnie z tego powodu,że jego publika daleko wykracza poza tylko i wyłącznie heavy-metalową, więc płyta X Factor mogła zniechęcić jednych,ale zachęcić drugich.

Poza tym dla mnie to jest dużo bardziej tradycyjnie Ironowska płyta niż Fear of the Dark,który mimo Dickinsona w składzie jest eksperymentalny, a na Factorze właśnie tradycyjne elementy stylu, "oooo", galopady, szybkie sola gitarowe, to Fear jest mniej klasyczny wg.mnie.

Awatar użytkownika
soulburner
-#Invader
-#Invader
Posty: 208
Rejestracja: czw kwie 17, 2003 3:13 pm
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: soulburner » śr gru 29, 2010 11:48 am

2. Brzmienie. Zbyt "przytłumione", gitary za bardzo z tyłu. Z resztą to nie tylko moje zdanie, podobnie wypowiadał się w jednym z wywiadów Steve.
Z całym szacunkiem dla Steve'a, ale ta płyta ma chyba najczystszą produkcję ze wszystkich bez Martina Bircha. Czuć tą audiofilską "przestrzeń", której brakuje na albumach z epoki Kevina Shirleya. Duża dynamika dźwięku, a nieco cichsze gitary niż to jest teraz modne to ogromna zaleta. Kiedyś gitary nagrywano cicho (SIT i SSOASS, przynajmniej na oryginalnych edycjach, nie remasterach), dziś na płytach metalowych musi być "ściana", że aż perkusji czasem nie słychać :P
No, może niektóre solówki są nagrane na TXF za cicho, ale to też ma swój klimat.
You must gather your party before venturing forth.

Awatar użytkownika
ttomasz
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2082
Rejestracja: śr mar 24, 2010 5:04 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ttomasz » śr gru 29, 2010 12:01 pm

Za pierwszym razem polubiłem tylko Look for the Truth i Judgement of Heaven. Później doszło dopiero fenomenalne koncertowe wykonanie Sign of the Cross. Z całością lepiej było dopiero po półtora roku, gdy za namową kolegi dałem płycie kolejną szansę.
Orginał Sign'a brzmiał już lepiej, ale do dziś wolę koncertówkę, z resztą było natomiast o wiele lepiej. Poza dwoma dobrymi ostatnimi utworami mamy wspaniałą płytę, pełną arcydzieł, które na zawsze wpisują krążek w mój TOP 3. Blaze wspaniale spełnił swoje zadanie, do tego ten mroczny klimat...Coś wspaniałego.
A czemu jej nie przyjeli zbyt łaskawie? Posłuchajcie Złapanego.

Awatar użytkownika
erosinho
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1756
Rejestracja: czw sie 19, 2010 6:35 pm
Skąd: Góra Kalwaria

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: erosinho » śr gru 29, 2010 12:34 pm

A czemu jej nie przyjeli zbyt łaskawie? Posłuchajcie Złapanego.[/quote]

Przeceniasz chyba wpływ i możliwości dziennikarzy. Zgodzę się, że paru gryzipiórków napisze kiepską recenzję to ludzie nie pójdą kupić płyty (podobnie było z resztą z Killers). Ale zauważ, że przede wszystkim Ci co kupili nie byli z niej zadowoleni. A tu już roboty dzienikarzy bym nie upatrywał. Pamiętam, że virtual miał duże lepsze przyjęcie krytyków, ale i tak sprzedawał się kiepsko, do tego fani też z zachwytu nad płytą nie piali.

Nie zgodzę się też z opiniami przedmówców, że x factor jest świetnie wyprodukowany i że Blaze to świetny wokalista. Na virtualu i konceratch może i radził sobie nieźle, ale na factorze momentami śpiewał wręcz tragicznie.

Awatar użytkownika
ttomasz
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2082
Rejestracja: śr mar 24, 2010 5:04 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ttomasz » śr gru 29, 2010 2:33 pm

Uważam, że wpłynęło na to kilka czynników. Główny to brak Dickinsona, ktoś tam wcześniej napisał, że dla niego Iron Maiden nie = Dickinson :shock: , bzdura. Wywalcie Hetfielda z Metallicy , Halforda z Judas Priest, Johnsona z AC/DC i co dalej jest to samo :?: :?: Można wymienić grajka, w wypadku Maiden to chyba tylko Janicka, ale nie taką ikonę metalu jaką jest Dickinson.
erosinho
Sporo racji ma jeszcze Arur.

Awatar użytkownika
Rafaello
-#Invader
-#Invader
Posty: 221
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:28 pm
Skąd: Opole

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Rafaello » czw gru 30, 2010 7:50 am

Ja tej płyty nie doceniłem od pierwszego przesłuchania i nie doceniam jej dalej. Niestety, jest to ewidentnie związane z Blazem. Jego wokal przyprawia mnie o drgawki. Prywatnie uważam, że każdy kawałek z tej płyty, zaśpiewany przez Bruce,a miażdży wersję Blaze'a. Poza tym, chyba jestem w odosobnieniu ale ten rodzaj produkcji mi nie podchodzi. Jak włączyłem tą płytę pierwszy raz, to od razu zadałem sobie pytanie... gdzie tu jest jakiś czad??? Przez ostatnie lata robiłem ileś-tam podejść do XF, licząc, że może jednak wtedy byłem w błędzie ale nic się nie zmieniło. Może więc dalej jestem w błędzie ale co tam. Jakby wszystkim podabała się ta sama muzyka, to o czym byśmy tu gadali :D

Awatar użytkownika
MetallicaTruFan^^
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 893
Rejestracja: czw wrz 02, 2010 4:52 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: MetallicaTruFan^^ » ndz sty 09, 2011 2:22 pm

Myślę, że po prostu ludzie oczekiwali coś innego. Nie znajdziemy na tej płycie kolejnego The Trooper czy Wasted Years. Myślę, że to jest jedna z najlepszych płyt IM i trzeba ją docenić (okoliczności, w których była napisana). Gdy pierwszy raz zaczynałem jej słuchać, wiedziałem, że nie znajde tam żadnego nowego hitu koncertowego, tylko ponurą muzykę nieszczęśliwego człowieka. To mi pozwoliło od razu pokochać tę płytę, za pierwszym podejściem. Mimo iż jest ponura, mogę jej posłuchać nawet w dobrym humorze. Dobra muzyka broni się sama :]

Awatar użytkownika
ttomasz
-#Assassin
-#Assassin
Posty: 2082
Rejestracja: śr mar 24, 2010 5:04 am

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: ttomasz » ndz sty 09, 2011 2:40 pm

Gdy pierwszy raz zaczynałem jej słuchać, wiedziałem, że nie znajde tam żadnego nowego hitu koncertowego,
Sign of the Cross akurat dla mnie jest wspaniałym hitem kocertowym.
Myślę, że po prostu ludzie oczekiwali coś innego
Na pewno tak, ale głównie chyba po prostu panował ogólny, małoprzychylny stosunek do nowego Iron Maiden. Krytyki by nie było, tylko gdyby Blaze okazał się Bruce'em 2, a tak nie jest...I dobrze :cool:

Awatar użytkownika
Zilian
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 800
Rejestracja: wt cze 08, 2010 12:39 pm
Skąd: Głogów

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Zilian » ndz sty 09, 2011 2:55 pm

Zespół można porównać do brygady mechaników. Razem są wspaniali zdobywają doświadczenie, ale gdy któryś z nich odejdzie i zastępuje go nowy to już nie jest to samo muszą uczyć się tej pracy na nowo tak samo było w przypadku IM. Odszedł wokalista rozpoznawany na całym świecie dla wielu Iron maiden = Bruce Dickinson. Ludzie albo nie byli na to przygotowani albo po prostu nie chcieli tego szukali w nowym wokaliście drugiego Bruca. Nie znaleźli go a to przełożyło się na odbiór płyty i całego zespołu. X factor jest dobrą płyta jak zresztą każda płyta IM. Tylko trzeba do niej podejść do płyty samodzielnej. A nie do płyty + cala reszta twórczości IM i bezustannie porównywać.

Zygmunt
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 403
Rejestracja: sob lip 08, 2006 1:24 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Zygmunt » ndz sty 09, 2011 7:04 pm

Mnie tam The X-factor spodobał się, kiedy go słuchałem w 1995. W tej muzyce czułem ducha IM (gitary, melodie), więc raczej się nie zawiodłem. Była to też inna muzyka od tej promowanej wtedy w radio itd. Mnie to pasowało. Nawet wokal Bayley'a mi nie przeszkadzał. Pasował do tej muzyki.

Awatar użytkownika
IronCezarek
-#Clairvoyant
-#Clairvoyant
Posty: 1175
Rejestracja: sob cze 26, 2010 10:55 am
Skąd: Nowe Skalmierzyce

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: IronCezarek » ndz sty 09, 2011 7:07 pm

Obalamy mit Iron Maiden nie= Dickinson! kto ze mną?

Awatar użytkownika
MetallicaTruFan^^
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 893
Rejestracja: czw wrz 02, 2010 4:52 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: MetallicaTruFan^^ » pn sty 10, 2011 4:52 pm

Obalamy mit Iron Maiden nie= Dickinson! kto ze mną?
To nie jest temat do głupich rozmów.
Sign of the Cross akurat dla mnie jest wspaniałym hitem kocertowym
Chodziło mi raczej, o to, że się nie spodziewałem przed włączeniem płyty, i masz rację, SOTC wypada świetnie.

Awatar użytkownika
FanMaiden
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 275
Rejestracja: ndz cze 06, 2010 11:21 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: FanMaiden » wt lip 12, 2011 9:30 pm

A jeszcze takie małe pytanie: czy solo w "Edge of Darkness" zaczynające się od 04:47 gra Murray czy Gers?

Awatar użytkownika
DeJMIeN Wielki
-#Weekend Warrior
-#Weekend Warrior
Posty: 2527
Rejestracja: pt kwie 01, 2011 10:12 pm
Skąd: ze wsi warszawa

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: DeJMIeN Wielki » wt lip 12, 2011 9:41 pm


Robercikk

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: Robercikk » czw lip 14, 2011 2:52 pm

Ja płytę The X Factor nie ubóstwiam. Jak dla mnie wokal jest koszmarny, w dodatku TXF wydaje mi się być nudna. Pierwsze 3 kawałki dość niezłe. Reszta to po prostu takie smęty, że szok... Nie mogę tego słuchać. Miałem kilka podejść do tej płyty, dziś nawet postanowiłem przesłuchać ją raz jeszcze. Od Fortunes Of War już miałem takie podejście "a niech se leci, beznadzieja". Niestety...

Jestem jednak przekonany, że gdyby ta płyta została nagra z Dickinsonem, byłaby o wiele wyżej oceniana.

Awatar użytkownika
FanMaiden
-#Trooper
-#Trooper
Posty: 275
Rejestracja: ndz cze 06, 2010 11:21 pm

Re: Czemu The X Factor w czasie premiery nie doceniono

Postautor: FanMaiden » czw lip 14, 2011 4:25 pm

Dla mnie TXF jest lepszą płytą od każdej następnej jaką Maideni nagrali (opócz BNW).


Wróć do „Forum Główne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość