Postautor: krusejder » pn lut 17, 2014 12:29 pm
Najbardziej lubię Invictusa i wcześniejsze płyty. Rzeczywiście to BYŁ znakomity zespół. Piękne melodie, ciekawe teksty, oryginalność. Niestety, od HoA Act I zaczyna się spadek formy. Ostatnie dzieła niesłuchalne
Dziś mamy Atlantean Kodex, który wskrzesił klimacik Invictusa
dalsze plany na rok Pański 2025: Purple Day, Kult, Still of the Night, Helloween, Blaze Bayley, Gus G & Ronnie Romero, Nocny Kochanek, Candlemass, SBB, Accantus, Sylwia Grzeszczak, Amarok & Quidam, Internal Quiet & Fatum, British Lion, Tarja ...