Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2020

Info o koncercie? Zlocie? Imprezie? Patrz tutaj

Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM

Awatar użytkownika
Lando
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3024
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 11:44 am
Skąd: Łódź

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Lando » śr gru 26, 2018 6:40 pm

Jutro premiera teledysku do (prawie) tytułowego kawałka "Randka w Ciemno". Utwór dostępny już jest m.in. w serwisie Spotify. I co ciekawe - nie jest to aż taka straszna żenada tekstowo :lol: Ale to kolejny utwór, który średnio podoba mi się instrumentalnie, co przy poprzednich płytach się nie zdarzyło. To jest jakieś takie momentami... toporne. Nie wiem, chyba muszę się z tym na spokojnie osłuchać. No i spowolnienia w refrenie mi nie podchodzą. Ale pewnie na koncercie będzie się to dobrze śpiewać...
Night Mistress Fan Club Łódź

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » śr gru 26, 2018 7:08 pm

No co Ty. A pigułka czy łatwa, to przecież jest straszny prymityw muzycznie.

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
Lando
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3024
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 11:44 am
Skąd: Łódź

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Lando » śr gru 26, 2018 8:09 pm

Ale tamte utwory są właśnie proste, łatwe i melodyjne. Tu tego nie ma aż tak. By je przyjąć chyba trzeba najpierw łyknąć jakąś pigułkę :D
Night Mistress Fan Club Łódź

Awatar użytkownika
krusejder
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10898
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: krusejder » śr gru 26, 2018 11:53 pm

kiedy NK gra w Żyrardowie na WOŚP? Wie ktoś coś?
dalsze plany na rok Pański 2025: Purple Day, Kult, Still of the Night, Helloween, Blaze Bayley, Gus G & Ronnie Romero, Nocny Kochanek, Candlemass, SBB, Accantus, Sylwia Grzeszczak, Amarok & Quidam, Internal Quiet & Fatum, British Lion, Tarja ...

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » śr gru 26, 2018 11:57 pm

No właśnie umawiamy się z Lando, ale nie jesteśmy pewni na kiedy :)

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
Geri666
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4038
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Geri666 » czw gru 27, 2018 1:54 am

Ale tamte utwory są właśnie proste, łatwe i melodyjne. Tu tego nie ma aż tak. By je przyjąć chyba trzeba najpierw łyknąć jakąś pigułkę :D
Bardzo fajny jest nowy utwor - powiedzialbym, ze w duchu Wielkiego Wojownika.
Natomiast Czarna Czern to padaka.

Awatar użytkownika
krusejder
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10898
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: krusejder » czw gru 27, 2018 9:09 am

No właśnie umawiamy się z Lando, ale nie jesteśmy pewni na kiedy :)
Można się umawiać na sobotni obiadek z Kochankami, którzy zagrają nie tylko przed nocą, ale nawet przed zachodem Słońca.
dalsze plany na rok Pański 2025: Purple Day, Kult, Still of the Night, Helloween, Blaze Bayley, Gus G & Ronnie Romero, Nocny Kochanek, Candlemass, SBB, Accantus, Sylwia Grzeszczak, Amarok & Quidam, Internal Quiet & Fatum, British Lion, Tarja ...

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » czw gru 27, 2018 9:37 am

Sobota? To słabo. Chyba, że w południe, bo wieczorem idziemy na koncert z dziećmi.

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
krusejder
-#The Alchemist
-#The Alchemist
Posty: 10898
Rejestracja: wt sie 10, 2010 12:46 pm

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: krusejder » czw gru 27, 2018 11:19 am

Bardzo dobry numer https://youtu.be/uprD7ySnknM

p.s. tylko dlaczego "wszedłem w ciemność" a nie "weszłem" ??
dalsze plany na rok Pański 2025: Purple Day, Kult, Still of the Night, Helloween, Blaze Bayley, Gus G & Ronnie Romero, Nocny Kochanek, Candlemass, SBB, Accantus, Sylwia Grzeszczak, Amarok & Quidam, Internal Quiet & Fatum, British Lion, Tarja ...

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » czw gru 27, 2018 11:32 am

Bardzo dobrze. Celowe błędy językowe mnie wkurzają. Potem masa debili nie potrafi poprawnie mówić po polsku.

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
mic7
-#Nomad
-#Nomad
Posty: 5624
Rejestracja: czw sie 25, 2011 12:53 pm
Skąd: Warszawa

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: mic7 » czw gru 27, 2018 12:58 pm

Nowy numer zaraz przesłucham a 11.01.19 o godz.18 w Empiku na Marszałkowskiej (Wawa)spotkanie z NK :)
Orgasmatron 5.01;Soul Asylum 3.02;Turbo 14.02;Purple Day 22.02 ;NK 29.03; Memoriał Dio 16.05 ; GN'R 12.07 ; D.R.I. 22.07 ;Kult 15.08 ;Acid Drinkers 4.10 ;Candlemass 22.11

Awatar użytkownika
Piwowarus
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3244
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 4:55 pm
Skąd: Warszawa

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Piwowarus » czw gru 27, 2018 1:44 pm

Szczerze mówiąc zupełnie nie zgadzam się ze zdaniem, że tekst Randki w Ciemno jest lepszy niż Czarnej Czerni. Przecież cała Randka w Ciemno kręci się tylko wokół dup i dziur. Czarna Czerń poza tymi kilkoma nieszczesnymi wersami, których szczerze mówiąc przez kilka pierwszych przesłuchań zupełnie nie zauważyłem, nie jest zła, bo właśnie nie katuje w kółko tematu seksu czy alkoholu. No ale ja może inaczej słucham, mi z tekstu Czarnej Czerni najbardziej wpadło w ucho: "Nazwisko Czarnecki, na imię mam Czarek". O zgrozo muzycznie też chyba Czarna Czerń bardziej mi leży :P

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » czw gru 27, 2018 8:43 pm

No jestem pod wrażeniem. Tekst może jest o dupach, ale nie jest wulgarny. Zresztą tekstu jest tu niewiele (może i lepiej :)). Za to muzyka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Wciąż prosta i łatwa w odbiorze, ale nie jest prostacka jak w Łatwej czy Pigułce. Jest nawet zapowiedź jakiegoś mini-solo. Może się doczekamy w którymś z numerów :D Jeżeli Randka wywali z setu Łatwą lub Pigułkę (na kebab niestety nie ma szans), to ja będę zadowolony.

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

PanPrezes
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1714
Rejestracja: czw paź 21, 2010 5:06 pm
Skąd: Żywiec

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: PanPrezes » czw gru 27, 2018 11:19 pm

Odnoszę wrażenie, że te kawałki są mniej chwytliwe, ale za to bardziej skomplikowane od tego co prezentowali do tej pory, bliższe dokonaniom NM. W Randce w ciemno szczególnie dużo robi sekcja rytmiczna dodając do tego utworu sporo thrashowego posmaku.

Awatar użytkownika
Geri666
-#Clansman
-#Clansman
Posty: 4038
Rejestracja: śr lis 17, 2010 11:47 pm
Skąd: Wwa

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Geri666 » czw gru 27, 2018 11:29 pm

Bardzo mi ten refren wszedł ;)

Po słabej wg mnie Czarnej Czerni miałem pewne obawy co do albumu. Teraz są już na szczęście rozwiane.

Awatar użytkownika
Lando
-#Lord of the flies
-#Lord of the flies
Posty: 3024
Rejestracja: sob wrz 18, 2010 11:44 am
Skąd: Łódź

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Lando » pt gru 28, 2018 4:26 am

Odnoszę wrażenie, że te kawałki są mniej chwytliwe, ale za to bardziej skomplikowane od tego co prezentowali do tej pory, bliższe dokonaniom NM. W Randce w ciemno szczególnie dużo robi sekcja rytmiczna dodając do tego utworu sporo thrashowego posmaku.
Poza tym, że nie widzę, by te utwory były bliższe NM, to z całą resztą zgadzam się w 100%. Tyle, że właśnie to "ala thrashowanie" mi się nie podoba. I partia perkusji jest tym co mi się nie podoba, zarówno tutaj jak i w "Czarnej Czerni".
Teledysk obejrzałem, nawet zabawny. Ale utwór nadal mi nie podchodzi. Posłuchałem go wczoraj na spokojnie na słuchawkach w drodze do domu i nie dałem rady dosłuchać do końca. Refreny, to prawie maidenowe "oooooo" na pewno będę na koncercie dobrze brzmieć, ale cała reszta póki co nie chwyciła u mnie...
Night Mistress Fan Club Łódź

Awatar użytkownika
Metalophil
-#Moonchild
-#Moonchild
Posty: 1907
Rejestracja: pn cze 30, 2003 10:21 am
Skąd: Lublin

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: Metalophil » pt gru 28, 2018 10:51 pm

Syndrom trzeciej płyty. Poza tym, ta formuła chyba powoli zaczyna się wyczerpywać. Owszem, frekwencja na koncertach jeszcze przez jakiś czas będzie, ale mam podejrzenie że ta konwencja się „przejje”, a głupkowate i żenujące tematy skończą. Tak jak było (jest) z BFF.

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » pt gru 28, 2018 10:59 pm

PS (Pre Scriptum :D): Wyszło mi dość długo, ale nie ma obowiązku czytać moich przemyśleń na temat NK :) W ostatnim akapicie są dwa słowa odpowiedzi dla @Dzosefa na temat Atlantean Kodex, który częściowo sprowokował mnie do poniższego słowotoku.


Jakiś czas temu obiecałem odpisać na posta @Dzosefa. No i nadszedł czas chociaż częściowo wywiązać się z obietnicy. Częściowo z dwóch powodów. Po pierwsze chciałem odpisać głównie na temat Atlantean Kodex (o którym również z @Dzosefem rozmawiałem, a w międzyczasie miałem okazję ich przesłuchać), a wyszło o NK (czyli zgodnie z tematem wątku). Po drugie nie mogę znaleźć posta, na którego chciałem odpisać (znalazłem jeden, ale wydawało mi się, że były dwa z dłuższym rozwinięciem tematu), więc ciężko mi się teraz odnieść do niektórych stwierdzeń. W każdym razie cała dyskusja spowodowała, że zebrało mi się na przemyślenia dotyczące z jednej strony heavy metalu a z drugiej dotychczasowej twórczości NK. Najwyższy czas podzielić się przemyśleniami, bo zaraz wychodzi kolejna płyta, a część moich wypocin dotyczy właśniej jej.

Moja znajomość z NK zaczęła się oczywiście od Night Mistress. Obie ich płyty uważam za co najmniej dobre, gorąco im kibicowałem i liczyłem, że pójdą dalej w tym kierunku. Niestety miałem okazję tylko kilka razy widzieć ich na żywo i tylko w Warszawie (frekwencja na ich koncertach była niezła jak na nasze polskie standardy). Widziałem jednak jak są przyjmowani i co wzbudza największy entuzjazm (myślę, że @Lando lub @Krusejder mogliby napisać czy poza Warszawą było podobnie). Były to trzy utwory, które dzisiaj są w repertuarze NK: Minerał, Wojownik i Andżej. Wtedy jeszcze były to śmieszne przerywniki w tradycyjnym heavy metalowym graniu z "poważnymi" tekstami. Minerał to przypadek wyjątkowy - utwór napisany przez Walaszka i Połacia na potrzeby filmu. Andżej i Wojownik to solidne metalowe granie z abstrakcyjnymi tekstami. Może nie do końca abstrakcyjnymi, bo tekst Wojownika spokojnie pasowałby do twórczości wielu poważnych "tró" zespołów. Już wtedy było widać, że spora część publiczności najlepiej bawi się na polskojęzycznych utworach, ze szczególnym uwzględnieniem tych właśnie (ja zawsze wolałem Dłoń czy W Sidłach). To doprowadziło w końcu do powstania nowych utworów "z jajem", a gdy okazało się, że to chwyta i sale zaczynają się wypełniać... niestety wybór był prosty. Granie jako NK pozwala chłopakom zarabiać na graniu muzyki, czego nie byli w stanie osiągnąć jako Night Mistress, które było drogim hobby, któremu oddawali się po całym tygodniu zapierdzielania w "normalnej" robocie. I moim zdaniem nie jest to kwestia tego czy był to średni, dobry czy bardzo dobry heavy metal (o tym dalej).

Pierwszą płytę NK uważam za dobry album. Mamy tam chwytliwe numery, w większości dobre muzycznie, słychać tu jeszcze trochę ostrzejszego grania z czasów mistressowych. Tekstowo jest różnie. Poza utworami o niczym specjalnym (poza wymienionymi wcześniej dodałbym tu dobre Karate - z drugiej strony czy na pewno o niczym, Wściekłe Pięści Węża) w tematyce mamy przede wszystkim alkohol i seks. Zdecydowanie na minus dla mnie są Wakacyjny - trochę za prostacki, Piątunio (o nim jeszcze będzie później) i Minerał (początek lubię, a dokładnie do refrenu). Na plus Diabeł i Ostatni numer - oba muzycznie, ale nie tylko (o tym później). Mam również sentyment do Zaplątanego - jak wiadomo żart powtarzany przestaje być śmieszny, ale w moim przypadku Zaplątany był pierwszy, więc w przeciwieństwie do kolejnych utworów o relacjach damsko-męskich ten mnie bawi.

Na drugiej płycie chłopaki skupili się na tematach alkoholowo-metalowych. Muzycznie ta płyta jest prostsza, momentami prostacka, chociaż zawiera niezłe, chwytliwe zagrania (np. w dyniowatym czy piorunowym stylu). Utwory o "miłości" (Kebab, Łatwa, Pigułka) są dla mnie od razu do odstrzału. Proste/prostackie muzycznie i żenujące tekstowo. Podobnie nie lubię Dziabniętego oraz wypełniacza.

Jeżeli chodzi o teksty, to kilka utworów wyjątkowo mi się podoba. Nie wiem jaki zamysł towarzyszył chłopakom jak je pisali, ale ja tak je widzę:
Diabeł z piekła, Dżentelmeni czy Pajrat bej, to piosenki o mojej młodości (dużo starszy od chłopaków nie jestem). Jak pierwszy raz usłyszałem Diabła, to od razu skojarzył mi się z kumplem z liceum (mógłby robić za pierwowzór postaci z utworu), Dżentelmeni czy ostatni numer z imprezami z tamtych czasów, a pajrat ze ściąganiem fotek i filmów przez modem :D @Schizoid ja tu bardziej widzę nabijanie się niż opowieść "o tru sztanach, którzy przecież czają się na każdym kroku".
Zdrajca metalu, wbrew temu co niektórzy myślą (@Schizoid, to znowu w Twoim poście :)), nie jest o tych, którzy krytykują NK (a czytałem takie opinie również na forum). To utwór właśnie o NK. Ale też o zwykłej zmianie licealnego/studenckiego metalowca w korposzczurka (z całym szacunkiem dla pracowników korporacji).
Poniedziałek i Piątunio z kolei uważam za smutne numery, bo niestety zdaża mi się zbyt często rozmawiać z ludźmi, którzy... właśnie tak żyją. Zapierdziel przez cały tydzień, a piątek przebieramy nóżkami i weekend chlanie do nieprzytomności. I nie są to ludzie, których określilibyśmy jako "patologia za 500+".


I na koniec Smoki i gołe baby. Specjalnie zostawiłem sobie ten utwór na deser. Pamiętam to oburzenie, że NK nabija się metalu, że tak nie można (no w końcu zdrajcy metalu). Ale prawda jest taka, że spora część zespołów metalowych nie ma nic do zaoferowania poza "smokami i gołymi babami". Prosta muzyka. Teksty o rycerzach walczących ze smokami lub o metalowych braciach. Te są dobre, ale te o alkoholu albo Andżeju już nie. Słyszę wtedy, ale oni mają taką konwencję, że śpiewają o smokach albo ubierają się w ciasne skóry i smarują oliwką (i śpiewają woman be my slave*) i to jest zajebiaszcze (w przeciwieństwie do tego, że łatwa nie była). No to pora przyjąć do wiadomości, że w przypadku NK konwencją jest śpiewanie żenujących tekstów o alkoholu i relacjach damsko-męskich. Ta konwencja zapewnia im póki co rzeszę fanów, którzy dość szybko (jak na nasze standardy) wykupują bilety na ich koncerty. Jak komuś taka konwencja nie pasuje, to trudno. Niech nie słucha i nie ogląda. Proste.

*Żeby nie było lubię posłuchać Manowara, ale ich konwencję uważam za żenującą.

Spotkałem się również z zarzutem (nie pamiętam kto go postawił i czy było to na forum), że grając taką muzykę chłopaki szkodzą metalowi w Polsce. Otóż nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Brak NK nie sprawiłby, że ludzie zapełniający sale na ich koncertach zaczęliby chodzić na Exlibris, Night Mistress, Internal Quiet czy Turbo. Ci, którzy mieli chodzić na "prawdziwy" metal i tak tam chodzą, a jest ich w Polsce niestety bardzo mało. Stąd żałosne frekwencje na tych koncertach. Ludzie nie lubią wychodzić na koncerty, nie lubią słuchać nowych (dla siebie) rzeczy, a sam heavy metal jest w odwrocie. Wracając do NK, w początkowym okresie chłopaki zawsze wrzucali do setu (fakt, że na początku nie utworów kochankowych było mało) numery Night Mistress, również anglojęzyczne. Zawsze zapowiadając, że to numer ich drugiego wcielenia i starając się ludzi tym zainteresować. Później, gdy było już widać jak dobrze chwycił projekt NK, niestety tego zaprzestali (myślę, że z biznesowego punktu widzenia skupienie się na działalności NK było dobrym ruchem).

Kolejna sprawa to promowanie NK w różnych mediach oraz zarzut, że chłopaki są produktem i wpompowano w ich promocję mnóstwo kasy. NK zdecydowanie jest produktem (w końcu ustalili jakąś konwencję, której się sztywno trzymają), ale swoim własnym. Widziałem ich początki, gdy nie było ani artykułów ani promocji w "topowych" mediach (typu TR czy antyradio). To wszystko pojawiło się dopiero, gdy zaczęli wyprzedawać trasy. Teraz rzeczywiście strach otworzyć lodówkę, ale trudno im się dziwić, że próbują wykorzystać popularność i wyciągnąć jak najwięcej.


Na koniec o nowej płycie. Po zapowiedzi, że zamiast alkoholu skupią się na temat damsko-męskich byłem przerażony. Moja pierwsza myśl: jeszcze więcej łatwych kebabów po pigułce, nie dam rady tego przesłuchać, będzie prostacko muzycznie i prostacko tekstowo. Tymczasem po tych kilku utworach jestem pozytywnie zaskoczony. Niektórzy pewnie stwierdzą, że w takim razie nie oczekiwałem za wiele. Cóż, tak w istocie było (widocznie słaby ze mnie fan :D). Tekstowo: Dr.O.Ngal - opowiada historię z prasy + prosty, łatwy do śpiewanie tekst refrenu, ale nic żenującego. O Czerni już pisaliśmy, kilka wyjątkowo żenujących wersów zdecydowanie obniża ocenę tekstu tego utworu. Randka - mało tekstu, moim zdaniem nic rażącego. Największym zaskoczeniem jest jednak muzyka. Trudniejsza w odbiorze niż nagrania ze Zdrajców. Dla mnie to świetny kierunek, gdyby powoli wracali do bardziej złożonego grania (no i jeszcze zmienili tematykę), ale czy spodoba się bywalcom koncertów NK. Z drugiej strony nie znam reszty płyty. Równie dobrze może być szczytem żenady.

Samolubnie patrząc, to chciałbym, żeby wrócili do grania jako Night Mistress, ale wiem, że to pewnie oznaczałoby koniec grania. Ewentualnie jakieś okazjonalne koncerty raz do roku. W związku z tym życzę im się kręciło jak najdłużej, nawet jeżeli ja już nie będę tego słuchał :)


@Dzosef - przesłuchałem (prawie) jedną płytę Atlantean Kodex (jak zawsze - polecasz - słucham :)). W teksty się nie wsłuchiwałem, bo niestety zmęczyli mnie muzycznie. Zbyt "podniosłe" to dla mnie było, muzyka + sposób śpiewania. A niestety najlepsze teksty nic nie dadzą, jeżeli coś nie pasuje muzycznie. Myślę, że za jakiś czas dam im jeszcze kolejną szansę i zobaczymy. Może mi podejdą. Tylko czytając i słuchając Twoich zachwytów na ich temat spodziewałem się czegoś naprawdę niesamowitego, a dostałem w moim odczuciu zespół jakich wiele.

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

pz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 20672
Rejestracja: śr maja 07, 2014 12:56 am
Skąd: z Sanatorium

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pz » pt gru 28, 2018 11:04 pm

Syndrom trzeciej płyty. Poza tym, ta formuła chyba powoli zaczyna się wyczerpywać. Owszem, frekwencja na koncertach jeszcze przez jakiś czas będzie, ale mam podejrzenie że ta konwencja się „przejje”, a głupkowate i żenujące tematy skończą. Tak jak było (jest) z BFF.
BFF powinni skończyć po drugiej płycie. Tylko, że oni akurat mają kilka innych projektów, więc mają się na co przerzucić. Ja byłem zaskoczony, że poprzednia trasa jeszcze żarła. O nadchodzącą byłem spokojny, bo jednak pół roku przerwy + nowy album. Natomiast póki po co nie widzę wyczerpywania się formuły - po za warstwą tekstową oczywiście. Ludzie zapełniali 3 kolejne trasy z tym samym materiałem. Częściowo na zasadzie dobrej okazji do poimprezowania. Ciekawy jestem jakie będą kolejne kroki chłopaków po zakończeniu trasy wiosennej (no i warstwy muzycznej nowej płyty).

01: Turbo 02: Turbo, Saxon, NK 03: Turunen/Hietala, Skunk Anansie, Helicon, Turbo, Zalewski 04: NK, Dool, Moriah Woods, Primordial, Blood Incantaion 05: Iron Maiden 06: Iron Maiden, Mystic, Springsteen, Rock the Square, Dead Dasies 07: Muse, Linkin Park, Judas Priest, Uriah Heep 08: Soen, Turbo 09: G.Hughes 10: Venflon, W.A.S.P., Internal Quiet, Helloween, Halestorm 11: R.Romero + Gus G, Turbo, Wij, Uriah Heep, NK, Internal Quiet 12: Internal Quiet, Bryan Adams, NK

Awatar użytkownika
pucha
-#Long distance runner
-#Long distance runner
Posty: 766
Rejestracja: śr sie 24, 2011 4:21 pm
Skąd: Lublin, Polska

Re: Nocny Kochanek - Randka w ciemność 2019

Postautor: pucha » sob gru 29, 2018 2:11 pm

Szanuje @pz ten Twój post wyżej, bardzo konkretnie nakresliłeś temat który tak rozgrzał forum jakiś czas temu.

Co do nowego kochanka i ich ogólnego całokształtu, przyznam szczerze że oni najlepsi byli, kiedy po prostu dorabiali śmieszne teksty do kawałków które komponowali sami wg tego co im w duszy grało. Teraz niestety widzę ze nader często idą w kierunku pastiszu co wychodziło im w sumie zawsze dość średnio - "Wielki Wojownik" nigdy do mnie nie przemawiał, bo mimo chęci nie był stricte w ich power/heavy metalowej stylistyce, to samo "Smoki...", "Dżentelmeni" czy "Pierwszego nie Przepijam". "Czarna Czerń" to już w ogóle moim zdaniem tragedia, właśnie dlatego że na siłę zagrali muzykę której po prostu nigdy nie grali i w której nie czują i nigdy nie czuli się dobrze.

Czuję podobnie jak @Metalophil, że konwencja jest generalnie na wyczerpaniu i jeśli nie wymyślą czegoś nowego (nie wiem, concept-album, metal-opera czy cokolwiek innego), to będą niebawem jedynie odcinać kupony i kurczowo trzymać się kurczącej się sławy, czego jednak im oczywiście nie życzę, bo tak jak szanowny kolega pz, poznałem ich kiedy jeszcze pod angielskojęzycznym szyldem grali dla 40-50 osób na sali i każdy kto ich wtedy widział wie, ze dawali z siebie wszystko i grali zawsze na 100% możliwości. Zresztą kilka bootlegów z tamtych lat dobitnie to potwierdza :)


Wróć do „Koncerty, Imprezy, Spotkania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości