Czy tylko ja wyłapałem, że Bruce i zespól kilka razy rozjechali się rytmicznie dosyć znacznie ? np. Fear of the Dark.. I ogólnie czuć, jak kilka osób już pisało na podstawie innych koncertów, że szybkie kawałki grają wolniej np. Aces high, - wg. mnie jeszcze The Trooper znacząco zwolnił.
Ci ludzie mają po 60 a niektórzy dobijają 70 jak Nicko. Oni wiecznie szybko grać nie będą. Ja odniosłem wrażenie że nawet dobrze że zwolnili. Szybciej gdyby grali to by nic nie było słychac z tych głośników
Zgadzam się z Tobą, nie napisałem, że to złe. W tym wieku, jakaś wpadka, wypadnięcie z rytmu, zwolnienie itp. 80% osób tego nawet nie wyłapała. Chciałbym mieć taką formę i radość na twarzy w ich wieku.
Fakt, zwolnienie, pomimo iż tak jest szybko ułatwiło osiągniecie wysokiego poziomu na wokalu. Szacun. Zresztą, wiele zespołów kombinuje, to zwolnieniem, albo graniem niektórych kawałków o ton niżej np. coś z naszego podwórka Lady Pank - oni też mają kilka kawałków, które grają w obniżonym stroju.