Re: Dudnienie z polskiej piwnicy, czyli koncerty niszowych, lokalnych (i nie tylko) zespołów
: ndz sty 15, 2023 1:08 am
No i udało mi się dotrzeć. Na miejscu byłem o 22. Właśnie kończył grać jakiś zespół i o 22:25 granie rozpoczął Armagh (zaskakująca prawie punktualność). Potok pełny (może nie był przeładowany jak na Turbo w listopadzie), ale cała sala zawalona ludźmi. Dużo młodzieży, czułem się jak dziadek tam
Dużo śpiewających, chyba sporo znajomych. Dźwięk zaskakująco dobry (oczywiście dopiero po założeniu stoperów). Koncert na dobrym poziomie, chłopaki się nie oszczędzali. Instrumenty dobrze słyszalne, łeb sam się kiwał. Publiczność żywiołowa, pod koniec jakieś większe pogo.
Po Armagh z 15 minut przerwy i na scenę wkroczył Gallower. Ci to dopiero spuścili regularny łomot. Publiczności mniej niż na Armagh, ale wciąż bardzo przyzwoicie. Jak przystało na większy łomot i młyn był większy, więc stanąłem sobie z tyłu, koło konsolety. Znów bardzo dobrze było słychać. Na koniec zespół zagrał dodatkowy bis, więc chyba im też przypasowało przyjęcie.
Ogólnie warto było się wybrać do tej nory. Wróciłem z 3 płytkami. Jutro będę katował rodzinę![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Po Armagh z 15 minut przerwy i na scenę wkroczył Gallower. Ci to dopiero spuścili regularny łomot. Publiczności mniej niż na Armagh, ale wciąż bardzo przyzwoicie. Jak przystało na większy łomot i młyn był większy, więc stanąłem sobie z tyłu, koło konsolety. Znów bardzo dobrze było słychać. Na koniec zespół zagrał dodatkowy bis, więc chyba im też przypasowało przyjęcie.
Ogólnie warto było się wybrać do tej nory. Wróciłem z 3 płytkami. Jutro będę katował rodzinę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)