Moderator: Administracja i Moderacja SanktuariuM
Grabaż jest zajebisty \m/I Grabaż.
ja mam zapalniczkę benzynową, +7 do lansuw przypadku szajby to nic nie zmienia. nie można słuchać jednocześnie grabaża i monstrum. nie ma lansu
Powiem tak - fanem Maiden jestem od 9trgo roku życia, jest to dla mnie metalowa kapela #1. Tak wiele im zawdzięczam, tyleż to razy mnie zainspirowali, dodawali otuchy. Widzę wiela błędów i niedociągnięć, nie wszystkie albumy podobają mi się z perspektywy ostatnich lat, niemniej Ironsi to już instytucja w świecie rocka. Mam dziesiątki ulubionych grup, śledzę kariery ich wszystkich, Maiden zawsze mieli to "coś' metal w ich wykonaniu ma piękne oblicze, doskonali technicznie, ciekawe bywały żródła inspiracji do [poszczególnych utworów, interesuje się historią i literaturą grozy, z Harrisem znalazłbym wspólny temat...Naszło mnie na zadanie takiego pytania, bo można dostrzec takie właśnie zjawisko "wyrastania z Maiden". Nie mówię tego na swoim przykładzie, gdyż nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem Żelaznej Dziewicy, nie wciąga mnie to tak, lubię szanuję, ale jakoś tak nie da się w tym być imo. Ale to wyrastanie da się zauważyć na przykładzie niektórych sanktuarian, którzy jakby przestali być takimi fanami Ajronów jak dawniej. Proszę się wypowiadać co o tym sądzicie.
wyrastanie swoją drogą, ale pierwszy raz słyszę o tym że do maiden trzeba dorosnąćto tacy właśnie wyrastają najszybciej z czegoś do czego niGDY NIE DOROŚLI...
dokładnie, a ja bym posunął się o krok dalej- wiele osób zaczyna hobbystycznie słuchać muzyki właśnie od maiden- np. jaFakt chyba jest taki, że wiele osób zaczyna przygodę z metalem od Maiden, przez to że są tak popularni, potem poznają coraz to nowe zespoły, a malo kto może słuchać na okrągło to samo.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości