The Book of Souls World Tour 2016/17 - daty

[Dejavu]

Dla mnie sprawa jest jasna , jeszcze w tym roku album i na przyszly i 2019 pozegnalna. Bruce już też coraz częściej zadyszki łapie.Nie oszukujmy się koniec Maiden nieuchronnie nadchodzi. Chciałbym aby ostatni koncert zagrali wspólnie a nie jakieś rzeźbienie z innym perkusistą. 10 lat temu bym zrozumiał , ale nie teraz.

Ja już przed koncertem w Warszawie w 2008 słyszałem sporo osób które mówiły, że koniec Maiden nieuchronnie nadchodzi i że pewnie niewiele już koncertów w Polsce zostało

Sorki, ale chyba umknela wam jedna wazna kwestia z jego wypowiedzi:

"But I can't see us hanging it up any time soon."

Czyli nawet jesli nie beda grali do siedemdziesiatki, to ich koniec wcale nie musi rychly.

No właśnie

[pz]

Bo nadchodzi, ale na szczęście jak widać na razie bardzo powoli. Widać, że są w formie i granie sprawia im radość. A przecież poza Maiden są jeszcze dodatkowe projekty, więc widać, że ciągnie ich na scenę.

[Bon Dzosef]

Wystarczy zobaczyć ile kilometrów Harris robi na scenie podczas Lionów .

[Deleted User 1499]

Ja już przed koncertem w Warszawie w 2008 słyszałem sporo osób które mówiły, że koniec Maiden nieuchronnie nadchodzi i że pewnie niewiele już koncertów w Polsce zostało

W 2008 czegoś takiego bym nie stwierdził.Lecz teraz, blisko 10 lat pózniej , temat emerytury zaczyna być jak najbardziej realny. Ja nie mówię że ma to nastąpić w tym czy przyszłym roku, ale z pewnością jest to kwestia 3-4 lat czyli max 2 trasy. I skoro nie chcą być parodią samych siebie to lepiej jak to śpiewał Grzesiu , odejść ze ze sceny niepokonany

[Mikojaski]

No to czas zacząć odkładać kasę, i zaliczyć kilka koncertów na kolejnej, żeby potem nie żałować

[dostoevsky]

temat emerytury zaczyna być jak najbardziej realny. Ja nie mówię że ma to nastąpić w tym czy przyszłym roku

Napisales cos w tym duchu na poprzedniej stronie:

Dla mnie sprawa jest jasna , jeszcze w tym roku album i na przyszly i 2019 pozegnalna. Bruce już też coraz częściej zadyszki łapie.Nie oszukujmy się koniec Maiden nieuchronnie nadchodzi. Chciałbym aby ostatni koncert zagrali wspólnie a nie jakieś rzeźbienie z innym perkusistą. 10 lat temu bym zrozumiał , ale nie teraz.

To, ze do emerytury maja blisko - z tego wszyscy zdaja sobie sprawe.

Ale nie ma sensu popadac w lament i apokaliptyczne wizje... Bruce sie dusi... koniec jest bliski.

[Deleted User 1499]

No tak w 2019 jak ruszą w pożegnalną to pewnie będzie trwała z 2 lata i masz 2021 czyli za 4 lata
A z Brucem nie że się dusi tylko że też już słychać że zaczyna się męczyć , i roku na rok będzie coraz gorzej. Nie piszę tego popadnięty w lament ani nie snuje apokaliptycznych wizji po prostu tak to widzę i tyle.

[Deleted User 1499]

https://www.youtube.com/watch?v=SVctsw2005g

No nawet nawet sobie Bruce zaczął dawać radę z TGU , słychać że daje maxa z siebie.

[matik]

https://www.youtube.com/watch?v=SVctsw2005g

No nawet nawet sobie Bruce zaczął dawać radę z TGU , słychać że daje maxa z siebie.

Kwestia kilku gigów i wszedł na właściwe obroty z TGU ...

[wydra77]

Ja już przed koncertem w Warszawie w 2008 słyszałem sporo osób które mówiły, że koniec Maiden nieuchronnie nadchodzi i że pewnie niewiele już koncertów w Polsce zostało

W 2008 czegoś takiego bym nie stwierdził.Lecz teraz, blisko 10 lat pózniej , temat emerytury zaczyna być jak najbardziej realny. Ja nie mówię że ma to nastąpić w tym czy przyszłym roku, ale z pewnością jest to kwestia 3-4 lat czyli max 2 trasy. I skoro nie chcą być parodią samych siebie to lepiej jak to śpiewał Grzesiu , odejść ze ze sceny niepokonany

Zgodzę się ze spokojnie jeszcze 4 lata mogą pociągnąć ze dwie trasy. Jedna 2018-19 historyczna lub typu best of i potem 2020-21 nowa płyta

[wydra77]

Jeśli chodzi o wykruszanie się członków zespołu to chyba byłby koniec w przypadku Steve'a i Bruce'a. Trudno sobie wyobrazić żeby pozostali członkowie zgodzili się na nowego basistę i śpiewaka
W przypadku Nicko on sam powiedział ze jeśli nie będzie na siłach to ustąpi niczym Benedykt 16 i z nowym perkusista mogliby zagrać jeszcze. Tak samo jeśli chodzi o któregoś z gitarzystów zawsze mogliby zagrać na dwie gitary

[Budziol]

No na dwie gitary ok, ale kto zamiast Nicko?
Byłby naprawde sens ciagnac te dwa lata powiedzmy bez Nicko?

[zgo]

No na dwie gitary ok, ale kto zamiast Nicko?
Byłby naprawde sens ciagnac te dwa lata powiedzmy bez Nicko?

Ja tam widzę Urlicha... XDDDDDDDD

[Mr. M]

Akurat do grania w IM byłoby wielu chętnych podejrzewam, mieliby w czym wybierać
Mi tam nie robiłoby to wielkiego problemu. Prosty rachunek: ktoś za Nicko, reszta na koncertach tak jak teraz >>>>>>>>> koniec kariery

Ja tam widzę Urlicha... XDDDDDDDD

No ja akurat Larsa w ogóle. Zresztą, ktoś dobrze powiedział, że Urlich gra na perkusji dobrze tylko dlatego, że nauczył się przez te wszystkie lata grać do riffów Jamesa i Kirka, a w innym zespole by sobie nie poradził. A szczególnie w Maiden jak dla mnie
Chociaż od niego jednej rzeczy IM mogliby się bardzo dobrze nauczyć - układania setlist. Za to szanuję bardzo

[zgo]

Akurat do grania w IM byłoby wielu chętnych podejrzewam, mieliby w czym wybierać
Mi tam nie robiłoby to wielkiego problemu. Prosty rachunek: ktoś za Nicko, reszta na koncertach tak jak teraz >>>>>>>>> koniec kariery

Ja tam widzę Urlicha... XDDDDDDDD

No ja akurat Larsa w ogóle. Zresztą, ktoś dobrze powiedział, że Urlich gra na perkusji dobrze tylko dlatego, że nauczył się przez te wszystkie lata grać do riffów Jamesa i Kirka, a w innym zespole by sobie nie poradził. A szczególnie w Maiden jak dla mnie
Chociaż od niego jednej rzeczy IM mogliby się bardzo dobrze nauczyć - układania setlist. Za to szanuję bardzo

To był... sarkazm

[Mr. M]

To był... sarkazm

Ups...
Ale swojej wypowiedzi nie zmieniam

[Deleted User 1499]

A ja się nadal będę upierał przy tym że Nicko jest nie do zastąpienia. Nie chodzi mi o kwestię techniczną bo i owszem jest dobry ale są lepsi , natomiast charyzmą i tym swoim stylem gry jest nie do podrobienia. Tym bardziej że zespół jest u schyłku kariery , nie ma wg mnie sensu robić jakichkolwiek zmian personalnych.

[pz]

Ja tam widzę Urlicha... XDDDDDDDD

A ja Axla na wokalu

Rezygnacja z jednej gitary, to najmniej "inwazyjna" zmiana, ale jakoś ciężko mi sobie to wybrazić. Tym bardziej zastąpienie kogoś nową osobą, nawet jeżeli chodzi o schowanego za perkusją Nicko.

Z drugiej strony np. JP postanowili kontynuować grę z nowym gitarzystą i moim zdaniem źle na tym nie wyszli.

[wydra77]

No na dwie gitary ok, ale kto zamiast Nicko?
Byłby naprawde sens ciagnac te dwa lata powiedzmy bez Nicko?

Co za różnica kto miałby go zastąpić skoro i tak nie byłoby go widać zza garów

[Bon Dzosef]

Widać! Wstaje miedzy kawalkami i macha