Postautor: ZłapanyWCzasie » pn wrz 12, 2011 5:05 pm
Dla mnie chodzi o liczbę momentów które chwytają ze serce ,źle się wyraziłem .
Choć jeśli jakiś kawałek ma co pół minuty takie momenty jak Flight of Icarus,Hallowed Be thy Name czy Infinite Dreams to tak,jest idealny .
Z When the Wild Wind Blows jest jak Blood Brothers,do jego słuchania trzeba mieć odpowiedni nastrój, mają dużo takiego "piękna" którego ja nie lubię w muzyce,ale te "piękno" przy odpowiednim nastroju może przemienić się także w sporą moc ,tymbardziej na koncercie ,dlatego,że gdy grają tacy muzycy jakich ma Iron Maiden to nawet najładniejsza melodia nie ustrzeże się przed elementami surowości ,szorstkości typowej dla brytyjskiego rocka.