Future Past Tour - setlista SPEKULACJE

[Deleted User 8107]

A Hallowed? Kiedy ostatnio z niego zrezygnowali?

Chyba wtedy jak ta afera z plagiatem byla

[marekkraw]

W 2017 a wcześniej na Maiden England .

[beaviso]

1. Days of Future Past
2. Sea of Madness
3. Stranger In A Strange Land
4. Trooper
5. The Darkest Hour
6. The Time Machine
7. Alexander The Great
8. Wasted Years
9. Heaven Can Wait
10. Hell On Earth
11. 666
12. Iron Maiden
----------
13. WOTW
14. Fear of The Dark
15. Running Free

Edit: Dodany Trooper, set na ok. 105 min, analogicznie do bieżącego roku.

Zgadzam się, że CSIT to tempo nie do utrzymania w dzisiejszych/jutrzejszych realiach. No i chcą mi oszczędzić ataku sercowego

A w secie zrobiłbym małe roszady:

1. Days of Future Past
2. Sea of Madness
3. WOTW
4. Trooper
5. The Darkest Hour
6. The Time Machine (dałbym Stratego, ale motyw czasu przemawia za TTM)
7. Heaven Can Wait
8. Wasted Years
9. Stranger In A Strange Land
10. Hell On Earth
11. 666
12. Iron Maiden
----------
13. Alexander The Great
14. Fear of The Dark
15. Running Free

[MaidenFan]

Najbardziej boli to The Time Machine, to najsłabszy utwór Janick-Steve od lat, ale wydaje się być tu pewniakiem.

[WICKER MAN]

Najbardziej boli to The Time Machine, to najsłabszy utwór Janick-Steve od lat, ale wydaje się być tu pewniakiem.

Możliwe, że po nim nastąpi zmiana scenografii na "antyczną" - dorzucą kolumny jońskie w stylu tych z LOTB i dodatkowe dekoracje pod "Alexandra" - no i przeniesiemy się w czasie.

[Pierre Dolinski]

Jeszcze Futureal na 2 i mamy 15 utworów

Biorąc pod uwagę skrócenie setu w tym roku do ok. 1h45/1h50 min, jest spora szansa, że set będzie miał 14 utworów - same 2 epickie numery to jakieś 21 min z nawiązką. CSIT niestety raczej mogą nie udźwignąć - to niezwykle wymagający utwór wokalnie i perkusyjnie. Reszta prosta - po 5 numerów z "Senjutsu" i "SIT" + kilka klasyków. Na koniec "Running Free", żeby Bruce się nie przemęczał.

Upieram się, że CSIT nie jest wymagającym utworem dla Bruce'a. Ma większą szansę dostać zadyszkę w wolniejszym Alexandrze, gdzie szybciej sylabizuje i ma mniej czasu na oddechy. ATG i CSIT jeśli chodzi o skalę i jej rozpiętość są na tym samym poziomie. W CSIT melodia jest tak skonstruowana, że jest więcej czasu na branie oddechu. W zwrotkach ATG mniej. Zresztą o czym mówimy. Jak się chce nadal występować i być na szczycie trzeba umieć śpiewać. Najwyższe zaśpiewy Dickinson generował w czasach The Number i Piece of Mind. Tam są rzeczy trudne. Ale przecież nie wymagamy od niego To Tame A Land. Skoro nadal łapie się za jaja, żeby śpiewać numery z tych czasów na koncertach i od kilku tras śpiewa Aces High, który jest numerem mega męczycielem, to nie powinien pękać przed takim CSIT, który jest przy nim sporo łatwiejszy.

[MaidenFan]

Sardi mówił, że Nicko poradzi sobie z CSIT, więc oby z tym polecieli na start

[Budziol]

Powinni zrobić wejście ala tamta trasa z Blade Runnerem jako intro itd...

[MaidenFan]

Byłoby pięknie. Z drugiej strony jeśli faktycznie im nie siedziało CSIT na próbach przed 2008 to teraz tym bardziej nie będzie.

Chyba, że po Nights of the Dead i Senjutsu zmienili podejście na „nieważne jak brzmi, gramy” / wypuszczamy

[zgo]

Byłoby pięknie. Z drugiej strony jeśli faktycznie im nie siedziało CSIT na próbach przed 2008 to teraz tym bardziej nie będzie.

Chyba, że po Nights of the Dead i Senjutsu zmienili podejście na „nieważne jak brzmi, gramy” / wypuszczamy

E tam, jak nie szło im 12 lat temu to nie znaczy, że teraz nie pójdzie

[marekkraw]

Akurat z CSiT to nie szło od 86

[Beny82]

Akurat z CSiT to nie szło od 86

Wystarczy,że spowolnia i będzie w porzadku.

[brezdi]

Najbardziej boli to The Time Machine, to najsłabszy utwór Janick-Steve od lat, ale wydaje się być tu pewniakiem.

Możliwe, że po nim nastąpi zmiana scenografii na "antyczną" - dorzucą kolumny jońskie w stylu tych z LOTB i dodatkowe dekoracje pod "Alexandra" - no i przeniesiemy się w czasie.

Wicker ty coś wiesz..

[Madril]

A co on może wiedzieć i skąd? Bajki ciągle opowiada tylko.

[Budziol]

Domniemywać moze jak każdy.
Spore doświadczenie, przemawia na pewno za Wickerem
Ale myślę, ze Stefkiem czy Brucem o tym nie gadają

[wojteq]

Najbardziej boli to The Time Machine, to najsłabszy utwór Janick-Steve od lat, ale wydaje się być tu pewniakiem.

Możliwe, że po nim nastąpi zmiana scenografii na "antyczną" - dorzucą kolumny jońskie w stylu tych z LOTB i dodatkowe dekoracje pod "Alexandra" - no i przeniesiemy się w czasie.

Oby tak właśnie było Padnę ze szczęścia jak usłyszę Alexandra i SIASL. Mało już zostało utworów, które tak bym lubił i bym nie słyszał na żywo. Już jutro poluję na bilety, mam nadzieję że dorwę na Kraków #1, a jak ogłoszą #2, na co uważam jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, to już w ogóle będę mega-happy

[Pati]

Tu się nic nie zmienia - co trasa to Alexander ..

[Alchemist]

Niech zagrają na początek CSIT i Alexandra, potem HoE, żeby Bruce poleciał na backstage walnąć tlen i jedziemy dalej

[nugz]

Tu się nic nie zmienia - co trasa to Alexander ..

To sie nazywa PASJA

[qracoss]

Niech zagrają na początek CSIT i Alexandra, potem HoE, żeby Bruce poleciał na backstage walnąć tlen i jedziemy dalej

Bronek powinien przerobic sprzet ogniowy z ostatniej trasy, ktorego uzywal podczas Icarusa i przerobic to na koncetntrator tlenu Wtedy cale SiT mu nie bedzie straszne